Wieś Rozwadza boi się podpalacza

Beata Szczerbaniewciz
W ciągu ostatnich ośmiu miesięcy wybuchło tu już 16 pożarów.

Płoną opuszczone domy i stodoły, słoma oraz trawa. Strażacy nie mają wątpliwości: ktoś podkłada ogień. Pożary wybuchają zawsze nocą i zawsze w weekend. Niektóre obiekty płonęły nawet po kilka razy.

- Jak przychodzi weekend cała wieś drży w strachu - mówi Józef Sitko. - Ten człowiek coraz śmielej sobie poczyna, co będzie jak podpali czyjś dom, kilka razy już mało brakowało aby zajęły się sąsiednie budynki.

Serię pożarów bada zdzieszowicka policja.

Więcej - czytaj 3 grudnia w bezpłatnym dodatku krapkowicko - strzeleckim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska