Wieść gminna poniosła

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź Archiwum
Mamy to już zakodowane w genach, że gdy dochodzi do tragedii, usiłujemy znaleźć jej wyjaśnienie, przyczynę.

Bywa, że wbrew zdrowemu rozsądkowi. Tak rodzą się przekazywane z ust do ust mity, które rykoszetem mogą skrzywdzić niewinne osoby.

Po zabójstwie dziewczynki w Kamiennej Górze ktoś (nie wiadomo kto) ujawnił, że sprawca cierpiał na zespół Tourette’a. Informacja poszła w świat i sieje zamęt. Wprawdzie nikt nie powiedział wprost, że ten człowiek zabił, bo miał „touretta”.

Ale tak łatwo dodać dwa do dwóch i uznać, że jak ktoś chodzi po ulicy i chrząka, macha rękami czy głośno przeklina, równie dobrze może wyrządzić krzywdę.

Tym bardziej że wątek zdrowotny podchwyciły i eksponują niektóre media. O tym, jakie to krzywdzące, opowiada Wam dziś chory na zespół Tourette’a Bartosz, który jeździ po kraju, oswajając Polaków z tym tematem. Po tej historii musi zaczynać od nowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska