MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Duda wraca do szpitala

fot. Bes
Wiesław Duda nie jest dyrektorem krapkowickiego szpitala od końca maja.
Wiesław Duda nie jest dyrektorem krapkowickiego szpitala od końca maja. fot. Bes
Były dyrektor, który odszedł po protestach lekarzy, został członkiem rady nadzorczej Krapkowickiego Centrum Zdrowia.

Opinia

Opinia

Wiesław Duda: Niepokoje, protesty, to jakaś histeria, która nie ma racjonalnego uzasadnienia. Osobom, które się tak denerwują, proponuję przestudiować kodeks spółek handlowych i doinformować się, jakie uprawnienia ma rada nadzorcza. Nie będę miał wpływu na sprawy kadrowe szpitala, nie ja będę nim zarządzał. Rada to organ kontrolny. Dość mam już krapkowic-kich intryg, proszę mnie w to nie wciągać. Przez rok zarządzałem tym szpitalem, zależy mi, by funkcjonował jak najlepiej i dlatego kandydowałem do rady. Od was dowiaduję się , jaki jest jej skład.Doszukiwanie się w nim powiazań to nadużycie.

Czujemy się oszukani przez starostę i Zarząd Powiatu. Nie po to się pozbyliśmy tego pana, żeby teraz rządził z tylnego siedzenia! - irytuje się jeden z lekarzy (nazwisko zastrzega do wiadomości redakcji). - Spisaliśmy w porozumieniu ze starostą, że Duda ma odejść!

O konflikcie między Wiesławem Dudą a personelem medycznym pisaliśmy wielokrotnie. Lekarze domagali się, by starosta zwolnił dyrektora, w przeciwnym razie wszyscy mieli odejść ze szpitala. Na kilka dni przed upływem terminu wypowiedzeń Duda sam zrezygnował.

Ale nie do końca. Miesiąc temu wystartował w konkursie na prezesa spółki Krapkowickie Centrum Zdrowia, w którą właśnie przekształcany jest Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Przegrał. Teraz został wybrany przez Zarząd Powiatu do trzyosobowej rady nadzorczej spółki.

W szpitalu zawrzało. Obawy większości lekarzy i pielęgniarek są podobne, ale nikt nie zgodził się na publikację nazwisk z obawy przed szykanami ze strony byłego dyrektora.
- Skłócił środowisko, a jego decyzje fatalnie odbiły się na funkcjonowaniu szpitala - przypomina jedna z pielęgniarek. - Chciał zamknąć pediatrię, przez niego odeszła połowa internistów i zmniejszono liczbę łóżek na oddziale, na chirurgii też brakuje obsady...

Byli podwładni Wiesława Dudy przewidują, że to on zostanie przewodniczącym rady nadzorczej. Pozostali członkowie to Janusz Granat - prezes Opolskiej Izby Gospodarczej (były dyrektor MZK Opole, gdzie w latach 2002-2004 Duda był szefem marketingu) oraz Andrzej Kasiura - członek zarządu województwa (mówi się, że to on polecił Dudę na dyrektora SPZOZ). Z tej trójki tylko Wiesław Duda ma uprawnienia do zarządzania w służbie zdrowia. Jego szanse na przewdonictwo w radzie są spore.
- W świetle prawa Zarząd Powiatu nie złamał warunków porozumienia, ale stracił wiarygodność - mówi Artur Kurzeja, wiceprzewodniczący związku zawodowego lekarzy. - Z uwagi na konflikt poprzedniego dyrektora z personelem w trudnej sytuacji postawił też nowego prezesa spółki.

Lekarze przygotowują pisemny protest do Zarządu Powiatu, pod którym być może podpiszą się też pielęgniarki.

Wicestarosta Harald Brol (starosta Albert Macha jest na urlopie) jest zdziwiony fermentem wśród medyków
- Ale kto protestuje? Spółka nie zatrudniła jeszcze pracowników, nie wiadomo, kto będzie w niej pracował. Jeśli ktoś nie chce - nie musi, można zatrudnić nowy personel! - wicestarosta nie owija w bawełnę. - Zarząd powiatu ocenia pana Dudę jako dobrego menedżera i ocenił go bardzo dobrze jako kandydata do rady nadzorczej. Spełnia wszystkie wymagania, a osób z takimi uprawnieniami nie ma wielu.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska