Wiesława Błudzin: Będzie broń na świńską grypę

fot. Archiwum/WIC
fot. Archiwum/WIC
Rozmowa z Wiesławą Błudzin, konsultantem wojewódzkim ds. chorób zakaźnych.

W weekend obiegła świat wiadomość, że brytyjscy naukowcy z Agencji Ochrony Zdrowia złamali kod genetyczny świńskiej grypy. Co to dla nas wszystkich oznacza?
- Należy się z tej wiadomości bardzo cieszyć, bo dzięki temu odkryciu będzie możliwe wyprodukowanie skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi grypy typu A/H1N1. Należy tylko pamiętać, że potrzeba na to przynajmniej kilkunastu tygodni. Szczepionka jest lekiem, więc muszą się najpierw odbyć badania kliniczne na zwierzętach i na ludziach, by móc ją bez obaw wprowadzić na rynek. Takie są procedury. Sądzę jednak, że do sierpnia szczepionka powinna być gotowa. Bowiem wtedy, jak co roku, przemysł farmaceutyczny zaczyna produkcję szczepionek już z myślą o kolejnym sezonie grypowym.

- Czyli, jeśli będziemy się szczepić jesienią przeciwko tzw. normalnej, sezonowej grypie, to powinna ona nas jednocześnie zabezpieczyć przed świńską?
- Tak, bo nie będzie dwóch odrębnych szczepionek: przeciwko grypie sezonowej i świńskiej. Będzie jedna, w której znajdzie się też antygen wymierzony w wirusa A/H1N1, wywołującego świńską grypę. Szczepionka zostanie tak przygotowana, żeby pasowała jak klucz do zamka. Obecnie szczepionki przeciwko "normalnej" grypie też opracowywuje się tylko na jeden sezon. Wirusy wywołujące tę chorobę ulegają bowiem nieustannym mutacjom i za każdym razem naukowcy muszą to uwzględniać.

- Niektórzy uważają, że panika z powodu świńskiej grypy jest przesadna...
- Panika wynika zawsze ze strachu przed nieznanym. Po miesiącu od pojawienia się pierwszych doniesień o zachorowaniach wiemy już, jak wirus A/H1N1 się zachowuje. Na szczęście nie jest tak śmiertelny, jak się obawiano. Było dotąd 51 zgonów. Na pewno jednak nie można go lekceważyć, bo niestety wirus A/H1N1 bardzo łatwo się rozprzestrzenia. Przenosi się drogą kropelkową i atakuje górne drogi oddechowe. W 30 krajach odnotowano już ponad 4 tysiące zachorowań. Przypomnijmy, że wirus ptasiej grypy atakował tylko dolne drogi oddechowe i przenosił się trudniej.

- Miejmy nadzieję, że szczepionka wkrótce się pojawi. Powinniśmy z niej skorzystać?
- Jak najbardziej. Ale póki co pamiętajmy też o przestrzeganiu podstawowych zasad higieny: o częstym myciu rąk, unikaniu ludzi kaszlących i kichających, o używaniu jednorazowych chusteczek, częstym wietrzeniu pomieszczeń, w których przebywamy. Zrezygnujmy z całowania się ze wszystkimi na powitanie, z całowania w rękę. To przyda się zawsze, żeby się ustrzec wszelkich infekcji przenoszonych drogą kropelkową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska