Wiesława Kaczmarek: - Raka można pokonać

fot. Archiwum OCO
Wiesława Kaczmarek
Wiesława Kaczmarek fot. Archiwum OCO
Wiesława Kaczmarek z Opolskiego Centrum Onkologii: - Kobiety nie zgłaszają się na badania ze strachu i... z braku czasu.

W ciągu minionych dwóch lat na Opolszczyźnie przeprowadzono masowe badania piersi u kobiet w wieku 50-69 lat. Dlaczego akurat wybrano te roczniki?
- Chodzi o to, że struktura piersi u kobiet w tym wieku pozwala na wykrycie zmian nowotworowych w jak najwcześniejszym stadium. To umożliwia podjęcie szybkiego i skutecznego leczenia.

- Opolanki chętnie zgłaszały się na mammografię?
- Na Opolszczyźnie jest około 120 tysięcy kobiet, które powinny sobie zrobić mammografię raz na dwa lata. Tymczasem w czasie całej akcji na takie badanie zgłosiło się około 60 tysięcy Opolanek, czyli tylko połowa z wytypowanych. Najwięcej kobiet, aż dwie trzecie, odpowiedziało na zaproszenia imienne, które wysyłał im do domów NFZ. Poza tym nasz ośrodek rozesłał ich 10 tysięcy. Reszta pań dowiadywała się o badaniach z mediów, od lekarzy pierwszego kontaktu.

- Tak niska frekwencja zaskakuje...
- Cóż, w porównaniu z innymi województwami i tak wypadliśmy bardzo dobrze, zajęliśmy drugie miejsce w kraju, jeśli chodzi o frekwencję na badaniach. Ale z drugiej strony liczyliśmy jednak na o wiele większe zainteresowanie Opolanek. Aby wynik takich badań był wiarygodny, musi wziąć w nich udział minimum 70 procent kobiet. W roku 2007 odzew na nasze apele był bardzo dobry, ale w ubiegłym coś się popsuło. Na 35 tysięcy wytypowanych kobiet zgłosiło się jedynie 25 tysięcy.
- U ilu Opolanek wykryto raka piersi?
- U 226. Gdyby nie to badanie, żyłyby one nadal w nieświadomości, nie podjęłyby w porę leczenia, a nowotwór podstępnie by się rozwijał...

- Dlaczego tak wiele pań unika badań?
- Może kobiety przykładają zbyt małą wagę do własnego zdrowia? A może nie zgłaszają się ze strachu? Są to zabobony, uciekanie przed badaniem, bo "a nuż coś u mnie znajdą". Często kobiety tłumaczą się, że nie mają czasu pójść na mammografię. Ale przecież znajdują go, żeby udać się choćby raz w roku do fryzjera. Jest to chowanie głowy w piasek, które nie rozwiąże problemu. Tylko wczesne wykrycie zmian nowotworowych daje duże możliwości wyleczenia.

- Czy planowana jest kolejna tura badań?
- Dobiegły nas niepokojące wieści, że NFZ chce odstąpić od wysyłania zaproszeń do kobiet, bo nie przyniosły one oczekiwanego skutku. To byłby jednak błąd. W Szwecji frekwencja na takich badaniach, choć kobiety za nie płacą, jest 90-procentowa, a wczesna wykrywalność raka piersi duża, ale tam prowadzi się je już od lat 70. My je dopiero rozpoczęliśmy i nie powinniśmy się od razu zniechęcać. Społeczeństwo trzeba edukować powoli, choć skutecznie.

Wiesława Kaczmarek jest kierownikiem Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. Dzisiaj (4 lutego) przypada Światowy Dzień Walki z Rakiem. W opolskim ratuszu (w sali Karola Musioła) odbędzie się konferencja na temat profilaktyki raka szyjki macicy i piersi. Początek o godz. 11. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska