Wigilia bezdomnych w Pępicach pod Brzegiem

fot. Tomasz Dragan
fot. Tomasz Dragan
50 osób usiadło w środę wieczorem do wspólnego wigilijnego stołu w schronisku dla mężczyzn im. św. Brata Alberta.

W tym roku jest to już 25. wspólna kolacja bezdomnych.

Jak zawsze potrawy na wigilijną wieczerzę przygotowali wspólnie pani Janina Winiarz z kucharzem schroniska, Michałem.

Punktualnie o godz. 17.00 zapalono świece na stole.

Była modlitwa, dzielenie się opłatkiem i kolacja.

Jak zawsze bezdomni życzyli sobie lepszego losu.

- W święta i Nowy Rok nasze schronisko stoi otworem dla wszystkich potrzebujących, bezdomnych oraz samotnych. W tym czasie, nawet jeśli brakowałoby miejsc noclegowych, nie odeślemy nikogo, kto do nas zapuka - podkreśla brat Ryszard Winiarz, kierownik schroniska.

- W Pępicach jest rodzinna i miła atmosfera. Gdyby nie to miejsce to pewnie już dawno piłbym gdzieś w Polsce. A tutaj mogę się uspokoić, czuję też tzw. bata nad sobą, by nie sięgać do kieliszka - mówi Kazimierz Mazur, jeden z podopiecznych schroniska.
Wypada w tym miejscu wyjaśnić, że pani Janina to mama brata Ryszarda. Wspólnie z zakonnikiem schronisko prowadzą jeszcze jego dwaj bracia, również duchowni: Andrzej i Zbigniew. 25 lat temu wspólnie w rodzinnym majątku założyli przytulisko dla bezdomnych.

Wkrótce w "Nowej Trybunie Opolskiej" reportaż o działalności braci zakonnych oraz o ich jubileuszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska