Wigilia dla samotnych i bezdomnych w Opolu [zdjęcia]

Krzysztof Ogiolda
- Nieczęsto mam okazję zjeść coś ciepłego – przyznaje Kazimierz Rydziński. – Jak się dobiega 60 lat, jak ja, o pracę bardzo trudno. Pozostaje tylko zbierać złom.
- Nieczęsto mam okazję zjeść coś ciepłego – przyznaje Kazimierz Rydziński. – Jak się dobiega 60 lat, jak ja, o pracę bardzo trudno. Pozostaje tylko zbierać złom. Paweł Stauffer
Opolski okrąglak wypełnił się dziś ludźmi w potrzebie, ale także śpiewem kolęd i gwarem rozmów. Po wigilijnej wieczerzy nikt nie wyszedł z hali bez paczki z żywnością. Dla dzieci przygotowano także zabawki i przybory szkolne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska