Ceny
Ceny
10-15 zł kosztuje dzwonko karpia w galarecie
10 zł zapłacimy za litr barszczyku
6-10 zł to koszt 1 porcji uszek
60-70 zł na osobę - koszt wieczerzy wigilijnej z kilku dań, przywiezionej do domu
80-100 zł na osobę - koszt wieczerzy wigilijnej z zastawą, dekoracją stołu i obsługą kelnerską w domu
Pierogi, uszka, barszczyk i ryby na wynos można już kupić niemal w każdej restauracji.
- Tradycja umęczania się w kuchni przed świętami powoli zanika - uważa Maria Wójcik, właścicielka restauracji "Klub Medyka" w Opolu. - Ja już nawet nie przyjmuję zamówień wigilijnych, bo nie jestem w stanie wszystkiego zrobić.
Wigilijne "gotowce" kupują zapracowane lekarki, prawniczki, bizneswomen. I to wcale nie na wielkie rodzinne spędy, tylko kameralne 4-5-osobowe kolacje.
- Do ostatniej chwili będę pracować. Nie mam czasu na lepienie pierogów, a prawdę mówiąc nawet nie bardzo potrafię - śmieje się 35-letnia Grażyna Poznańska, kierownik działu w dużej firmie przemysłowej.
Restauracja "Zagłoba" (chwilowo nieczynna) w minionych latach przygotowywała pełne wieczerze wigilijne z dostawą do domu - dla zapracowanych.
- Wigilii z obsługą nikt nie zamawiał, ale nawet gdyby, to musielibyśmy odmówić - mówi Paweł Oborski, współwłaściciel "Zagłoby" - U nas jest zasada, że święta są dla wszystkich, kucharzy i kelnerów też.
Podobnego zdania są także w opolskiej "Starce". Grudzień to w tej restauracji nieustanna wigilia, nawet dwa razy dziennie, ale są to imprezy dla firm. 24 grudnia lokal jest nieczynny, więc odmówiono pani, która chciała tam przyjść z rodziną na kolację "po pierwszej gwiazdce".
Na zrobienie wigilii w domu klienta jest natomiast otwarta "Złota Nić". - Przywieziemy wszystko, co trzeba. Pół godziny i można siadać do stołu - mówi Marta Ciupek, menedżerka opolskiej restauracji. - Ale opolanie na razie nie mają takich oczekiwań.
Co innego w dużych miastach. Jedna z najbardziej renomowanych firm cateringowych - Mazurkas (największe przyhotelowe centrum konferencyjne w Polsce) - która organizowała już przyjęcia nawet na Zamku Królewskim dla 500 osób, ma bardzo dużo zamówień.
- Zwykłego wigilijnego cateringu nie zliczę, ale mamy też kilka zamówień na domową wieczerzę z pełną obsługą - przyznaje Dorota Nidzgórska, menedżer Mazurkas. Największa wigilia - na 35 osób - odbędzie się w rezydencji pod Warszawą. W menu ponad 30 potraw - zimnych, gorących i deserów - które przez dwa dni będzie przygotowywać kilkanaście osób. Do rezydencji pojadą nie tylko wykwintne dania, ale i stoły, krzesła, porcelana, szkło, obrusy i skirtingi (falbany i draperie zakrywające nogi stołu), dekoracje i kelnerzy do obsługi. Wszystko za 3,5 tysiąca złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?