Wigilijne Morsowanie w Młynach zostało zorganizowane przez wójta gminy Rudniki Grzegorza Domańskiego.
Nad zalew przyjechało w przedświąteczną niedzielę prawie 100 miłośników kąpieli w lodowatej wodzie, m.in. z klubów morsów Renifer z Praszki i Sopel z Dobrodzienia.
- Wielu z owych miłośników skorzystało z kąpieli po raz pierwszy, ale chyba nie ostatni! - śmieje się Gabriel Wyględacz, redaktor naczelny Radia Ziemi Wieluńskiej, który również był jednym z morsujących.
Jedną z morsowych debiutantek była Anna Sekienda, zastępca wójta Rudnik.
- Doświadczone morsy powiedziały mi, że każdy, kto próbuje po raz pierwszy, spodziewa się, że będzie gorzej. A było super, na pewno to powtórzę! - mówi Anna Sekienda. - Przyjechali do nas miłośnicy morsowania z Dobrodzienia, Praszki, Wielunia, Kłobucka, a także mocna reprezentacja z klubu biegacza Falstart w Żytniowie.
- Chcemy, żeby Wigilijne Morsowanie na stałe weszło do kalendarza sportowego w naszej gminie. Mamy też nadzieję, że w Rudnikach powstanie klub morsów - dodaje wicewójt Anna Sekienda.
Pomysłodawcą Wigilijnego morsowania był Tomasz Szymański, radny powiatu oleskiego oraz gminny koordynator ds. sportu w gminie Rudniki.
- Mnie najbardziej cieszy fakt, że bardzo dużo było osób, które po raz pierwszy spróbowały swoich sił w morsowaniu. Bardzo dużo było dzieci i młodziezy, przede wszystkim z Żytniowa. Oni wszyscy morsowali po raz pierwszy - mówi Tomasz Szymański.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?