WiK tropi nielegalne podłączenia rynien do kanalizacji ściekowej

WIK Opole
Wydobywający się z rynien dym wskazuje, gdzie deszczówka odpływa do kanalizacji.
Wydobywający się z rynien dym wskazuje, gdzie deszczówka odpływa do kanalizacji. WIK Opole
W Opolu wykryto już 450 takich miejsc.

Sposób jest bardzo prosty. Do studzienek wtłaczany jest dym. Gdy wydobywa się na zewnątrz z rynny albo odpływu przy garażu, to znak, że w tym miejscu deszczówka trafia do kanalizacji sanitarnej.

- A to jest nielegalne - wyjaśnia Piotr Trumpus, główny specjalista w spółce WiK. - Obowiązująca od 2001 roku ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków zabrania wprowadzania deszczówki do sieci sanitarnej.

W Opolu przebadano już tak Grudzice, Kolonię Gosławicką i Pasiekę. Kontrola zaczęła się właśnie na ulicy Partyzanckiej. Wykryto dotąd 450 posesji, w których rynny podłączone są do kanalizacji. Ich właściciele otrzymują wezwania do trwałego rozłączenia nielegalnej instalacji.

- Dajemy na to aż 5 miesięcy - mówi Piotr Trumpus. - Jeśli jednak nie zrobią tego w terminie, grozi im grzywna do 10 tys. zł, a nawet ograniczenie wolności.

Przebadana będzie cała sieć sanitarna w Opolu.
- Musimy to zrobić między innymi dlatego, że do oczyszczalni ścieków, która normalnie przyjmuje 25 tys. metrów sześciennych na dobę, podczas ulewy trafia dwa razy tyle ścieków - wyjaśnia Piotr Trumpus.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska