Wilfredo Leon z reprezentacją Polski oficjalnie przywita się w Opolu

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Wilfredo Leon
Wilfredo Leon Sylwia Dąbrowa
Już tylko nieco ponad tydzień dzieli nas od dwóch meczów Polski z Holandią w Stegu Arena. Z zakupem biletów na te starcia należy się jednak pospieszyć.

Pojedynki te nabierają dodatkowego smaczku zważywszy na fakt, że to w nich może zadebiutować w naszej reprezentacji Wilfredo Leon Venero. 24 lipca mija mu bowiem karencja na grę w innej drużynie narodowej, aniżeli jego rodzima Kuba.

Tym bardziej warto zewrzeć szyki, że bilety na sobotnie spotkania są już niedostępne, aczkolwiek warto zapisać się na tzw. „fan alert”. Z kolei wejściówki na niedzielny mecz można kupić na stronie www.ebilet.pl. Ich ceny wynoszą, zależnie od kategorii, 39, 69, 119 i 149 zł.

W dodatku boje z kadrą „Oranje” są o tyle istotne, że zaplanowano je na dwa tygodnie przed rozpoczęciem najważniejszej imprezy, jaka czeka polską drużynę w 2019 roku: turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Ten odbędzie się w dniach 9-11 sierpnia w Gdańsku.

Wracając jednak do Leona to warto przywitać go w Opolu tym głośniej, iż jego droga do polskiej kadry była naprawdę wyboista. Wszak po tym jak zrezygnował z gry dla kraju swojego pochodzenia musiał odczekać przymusowe dwa lata. I całego procesu nie przyspieszył fakt, iż przez wielu jest uznawany za „najlepszego siatkarza świata”.

Dość napisać, iż w seniorskiej reprezentacji Kuby znalazł się w wieku zaledwie 14 lat, do tego szybko zaczął pełnić w niej wiodącą rolę, a już trzy lata po debiucie został wybrany jej kapitanem!

Był też bardzo ważną postacią zespołu, który w 2010 roku po sięgnął wicemistrzostwo świata. Niestety nie mógł rozwijać się jeszcze bardziej, co hamowały rygorystyczne zasady komunistycznego reżimu na Kubie. Uniemożliwiały one bowiem siatkarzom i nie tylko wyjazdy zagraniczne. Pisząc ściślej to takie zachowanie było równoznaczne z pożegnaniem się z gra w reprezentacji.

Oferta z rosyjskiego potentata Zenitu Kazań na tyle go jednak skusiła, że zdecydował się na taki krok. Co ciekawe choć potem padały takie propozycje, wszak grał tam pięć lat, nie pomyślał o reprezentowaniu „Sbornej”.

W znaczniej mierze dlatego, że w życiu prywatnym związał się z Polką, do tego od 2013 roku zatrudniony w agencji sportowej Andrzeja Grzyb i przebywał w Rzeszowie na karcie stałego pobytu. Do tego w czerwcu 2015 roku pobrał się z wybranką swojego serca, a około miesiąc później otrzymał polskie obywatelstwo.

Federacja kubańska długo nie miała zamiaru jednak zgodzić się na ten swoistego rodzaju „transfer” i blokowała sprawę aż do lipca 2017 roku, co umożliwiło FIVB dalsze działania. Dzięki temu niebawem rozpoczęło się odliczanie dwuletniej karencji po upływie której będzie mógł zadebiutować w polskich barwach.

Przypomnijmy, iż mimo niespełna 26 lat (urodziny ma 31. lipca), Leon ma na koncie cztery złota Ligi Mistrzów oraz cztery mistrzostwa Rosji i trzy medale Klubowych Mistrzostw Świata z Zenitem Kazań. Ostatni sezon spędził w Sir Safety Perugia z którym zdobył srebro mistrzostw Włoch oraz brąz LM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska