W zajęciach uczestniczyło 50 osób. Przyciągnęła ich nie tylko chęć zdobycia nowych umiejętności, ale również nazwisko prowadzącej warsztaty. - Podoba mi się styl tańca Wioli Fiuk - mówi Joanna Lenart, która przyszła na warsztaty.
Uczestnicy tańczyli w dwóch grupach: podstawowej i zaawansowanej. W obu pojawiły się zarówno dziesięciolatki, jak i znacznie starsze osoby.
- Przyszłam z ciekawości. Nie zawsze nadążałam nad dużo młodszymi ode mnie osobami, ale wszystko jest dla ludzi - mówi ponad pięćdziesięcioletnia Mariola Kliszewska, uczestniczka warsztatów.
- Najtrudniejsze jest pierwsze 10 lat, potem jest już znacznie łatwiej - dopingowała Wiola podczas zajęć.
Prowadząca warsztaty zwracała uwagę na każdy szczegół. - Ktoś, kto zaczyna tańczyć skupia się na całej choreografii, a nie na poszczególnych elementach. Więc z pozoru prosty układ sprawił mi wiele trudności - mówi Kliszewska. - Jestem bardzo zadowolona z warsztatów, szkoda, że nie ma ich więcej w naszym mieście.
Wiola Fiuk zapytana kiedy kolejny raz odwiedzi Opole, odpowiada - Jak mnie zaprosicie.
Więcej na temat warsztatów czytaj w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny opolskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?