Wirus RSV atakuje dzieci. Opolskie oddziały pediatryczne są przepełnione. Lekarze mówią o "epidemii kompensacyjnej"

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Oddział dziecięcy w Strzelcach Opolskich jest pełen małych pacjentów.
Oddział dziecięcy w Strzelcach Opolskich jest pełen małych pacjentów. archiwum
Oddziały dziecięce na Opolszczyźnie są wypełnione po brzegi. Jesiennych zachorowań jest więcej, bo - jak zauważają lekarze - mali pacjenci mają obniżona odporność.

Sezonowe zachorowania, które nasilają się jesienią, są obserwowane od lat. Jednak w tym roku fala infekcji jest szczególnie duża. Najwięcej zachorowań związanych jest z wirusem RSV, który przenosi się drogą kropelkową. Od momentu zarażenia, to wystąpienia pierwszych objawów mija zazwyczaj kilka dni. Młodzi pacjenci trafiają do szpitala wyraźnie osłabieni m.in. z gorączką, kaszlem i bólem gardła. Objawy choroby utrzymują się nawet przez 2 tygodnie.

Z powodu dużej liczby zachorowań, oddziały pediatryczne w szpitalach w regionie są wypełnione po brzegi. Przykładowo w Strzelcach Opolskich, Krapkowicach i Kluczborku pozostały tylko pojedyncze wolne łóżka. Ta ostatnia placówka od kilku dni musi ponadto obsługiwać pacjentów z powiatu oleskiego, bo szpital w Oleśnie ma przejściowe problemy.

„W związku z absencją chorobową lekarzy oddziału dziecięcego, Zespół Opieki Zdrowotnej w Oleśnie, informuje o konieczności wstrzymania z dniem 21.10.2021 do odwołania, przyjęć pacjentów do oddziału dziecięcego tutejszego szpitala” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez starostwo w Oleśnie.

Jak zauważają lekarze, wirus RSV zbiera teraz największe żniwo, bo młodzi pacjenci mają osłabioną naturalną odporność. Przyczyniły się do tego wcześniejsze lockdowny, które sprawiły, że dzieci przebywały długi czas w domach, jednocześnie ograniczając do minimum kontakty z rówieśnikami (np. w szkole).

- Mamy do czynienia z tak zwaną epidemią kompensacyjną - tłumaczy dr Jarosław Mijas, pediatra, alergolog, pulmonolog i jednocześnie konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. - To zjawisko, które zostało wywołane dużą przerwą w chorowaniu, gdzie odbarczono układ immunologiczny. Ta przerwa spowodowała, że niedojrzałe organizmy, czyli dzieci od noworodków do 8 roku życia, częściej zapadają na infekcje.

Jak dotąd nie udało się opracować skutecznej szczepionki przeciwko wirusowi RSV. Co gorsza, jednoczesna infekcja wirusem SARS-CoV-2 może wywoływać u dzieci pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny, który jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia.

- W obecnej sytuacji bardzo ważne jest by rodzice nie posyłali do szkół i przedszkoli dzieci, które mają objawy infekcji, bo będzie to tylko potęgować problemy - dodaje dr Jarosław Mijas.

Obecnie z powodu dużej ilości zachorowań oblegane są nie tylko szpitale, ale także przychodnie. W niektórych miejscowościach trzeba czekać na wizytę u pediatry 1-2 dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska