Wirusy atakują dzieci

Tomasz Dragan
Wiele opolskich żłobków i przedszkoli opustoszało, bo dzieci masowo chorują na zapalenia oskrzeli, płuc, gardła. Lekarze apelują, by nie bagatelizować pierwszych objawów infekcji.

W żłobku nr 4 w Opolu w piątek na 85 maluchów obecnych było 50. Od kilku dni dzieci chorują na zapalenia oskrzeli, płuc, gardła.

- To ciężki okres dla maluchów, bo one najszybciej łapią różnego rodzaju infekcje - mówi Joanna Ratajczak, dyrektor placówki.

Nie lepiej jest i w innych miastach Opolszczyzny. W Kędzierzynie-Koźlu wielu rodziców skarży się, że dzieciaki chorują na grypę żołądkową.

- Mój Adaś miał wysoką gorączkę i biegunkę. Przypuszczam, że zaraził się od
innego dziecka w przedszkolu - opowiada Tadeusz Nowiński, ojciec 4-latka.
Z obawy przed infekcją część rodziców woli zostawić dzieci w domach.

- Córka na razie zostanie pod opieką babci. Wolę zaczekać, aż te wirusy się uspokoją - uważa pan Mateusz, ojciec 3-letniej Oli. Brzeżanka Anna Romanowska od kilku dni jest w szpitalu ze swoją czteromiesięczną córeczką Olą. Przeziębienie zamieniło się w zapalenie płuc.

- Olunia wcale nie miała gorączki, tylko kaszlała. W szpitalu okazało się, że ma właśnie zapalenie płuc. Teraz leży, biedna, z kroplówką - martwi się mama dziewczynki.

Natomiast brzeskie przychodnie przyjmują codziennie kilkudziesięciu małych
pacjentów. Dwa razy więcej niż jeszcze kilka tygodni temu.

- Niestety, nie ma rady na wirusy. Trzeba byłoby nigdzie nie wychodzić. Dlatego jeśli u małego dziecka wystąpią pierwsze objawy przeziębienia, nie należy ich lekceważyć, tylko od razu wybrać się do lekarza. To jedyna rada, by uniknąć powikłań pogrypowych - podkreśla lekarz Joanna Bogacka, kierownik niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej Eskulap w Brzegu.
Lekarka tłumaczy, że wirusy łatwiej pokonują system odpornościowy dziecka niż osoby dorosłej. Nawet wtedy, gdy było ono szczepione.
- Jednak szczepionka z pewnością łagodzi przebieg choroby. Jej głównym zadaniem jest też wyeliminowanie powikłań, jakie może spowodować grypa - uzupełnia lekarka.

Z kolei lekarz Elżbieta Gdowska, ordynator oddziału dziecięcego Brzeskiego Centrum Medycznego, apeluje do rodziców, by unikali z maluchami dużych skupisk ludzi.

- W taki czas jak ten lepiej nie iść z maluchem na zakupy do supermarketu - uważa ordynator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska