Wiśniewski zaprosił dziś z dziennikarzy pod lodowisko Toropol, które od kilkunastu lat nie może się doczekać remontu.
- Zamiast tego miasto lekką ręką chce wydać ponad 8 milionów złotych na wystawę stałą w Muzeum Polskiej Piosenki - przypomniał lider stowarzyszenia "Opole na Tak". - Nie mówię, że ta wystawa nie jest ważna, ale przecież można ją zrobić taniej, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć np. na Toropol. Błędem jest także realizowanie ekspozycji wyłącznie za pieniądze miasta. Trzeba ich szukać w funduszach unijnych lub w ministerstwie kultury. Przez lata tak robiliśmy. Dlaczego odchodzimy od tej dobrej praktyki?
Wiśniewski przypomniał także, że miasto niebawem unieważni przetargi na przebudowę Małego Rynku i Okrąglaka, bo okazało się, że koszty będą większe, niż początkowo zakładano.
- Ale to było łatwe do przewidzenia. Ostrzegałem przed tym, gdy byłem jeszcze w ratuszu - przypomniał były wiceprezydent. - Z Małym Rynkiem naprawdę można poczekać. Nie trzeba nam foteli za 15 tysięcy złotych sztuka, a to właśnie przewiduje projekt, który zaakceptował urząd miasta.
- W inwestycjach miejskich panuje obecnie chaos. Niepotrzebnie rezygnujemy z tak ważnego projektu jak budowa mieszkań - ocenił Wiśniewski, który jest także kandydatem stowarzyszenia na prezydenta Opola.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?