Witaj szkoło, czyli randka w ciemno

Bogusław Mrukot
Bogusław Mrukot
Samorządom nie podoba się reforma minister Zalewskiej, ale stanęły na głowie, żeby sprostać zmianom przy najmniejszych szkodach dla dzieci. Rząd zapewnia, iż na likwidacji gimnazjów i poszerzeniu podstawówek nikt nie straci, a wręcz może zyskać.

Ale jak będzie w życiu, nie wie nikt. Zwłaszcza w małych miasteczkach i na wsiach, gdzie powstaną największe problemy logistyczne - z przepełnionymi klasami i wydłużonymi dojazdami dzieci.

Czy demonizowany trochę problem przemocy w gimnazjach nie wystąpi w podstawówkach, gdzie 6-7- latki będą się uczyć obok wyrośniętych 15-latków?

Może to się za jakiś czas ułoży, a może nie.

Nikt też nie da gwarancji, że nie czekają nas jakieś inne niespodzianki, których nikt nie zakładał, ale które zawszę są możliwe przy zmianach o takiej skali.

Tabula rasa. Na to, jak będzie, z napięciem czeka także PiS, bo porażka na tym polu może je kosztować władzę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska