Wkrótce po ulicach Opola ma jeździć się lepiej. Na razie jednak kierowcy narzekają na błędy systemu ITS

Montaż elementów systemu ITS rozpoczął się na początku zeszłego roku. W jego skład wchodzić będzie około trzech tysięcy czujników umieszczonych w miejscach parkingowych na terenie Opola, nie tylko w strefie płatnego parkowania. Informacje te będą wysyłane do systemu, który za pośrednictwem tablic zmiennej treści rozstawionych przy ulicach będzie informować kierowców czy w pobliżu są wolne miejsca do pozostawienia auta, a jeśli tak, to gdzie i w jakiej liczbie.

Uruchomienie systemu ITS sprawi, że na blisko 50 skrzyżowaniach w mieście pojawi się monitoring i czujniki mierzące natężenie ruchem. Kamery te będą sczytywać informacje na temat pojazdów jeżdżących po drogach oraz tak regulować cyklami świateł na największych skrzyżowaniach, aby ruch na terenie Opola odbywał się jak najbardziej płynnie.

System ma reagować m.in. na wypadki i rozładowywać powodowane nimi korki, a także dawać preferencję komunikacji miejskiej oraz pojazdom uprzywilejowanym poruszającym się na sygnale.

Elementem inwestycji jest też uruchomienie Centrum Zarządzania Ruchem i Transportem Publicznym, które znajdować będzie w Parku Naukowo-Technologicznym przy ul. Technologicznej. Tam też będzie mózg całego systemu ITS.

Obecnie trwają ostatnie „kosmetyczne” prace przy skrzyżowaniach, a później nastąpi odbiór całej inwestycji. To jednak nie stanie się szybciej niż w ciągu najbliższych kilku tygodni. Do tego czasu – jak informuje urząd miasta – mogą zdarzać się problemy.

O jednym z nich poinformował nas czytelnik. Chodzi o przejście dla pieszych na ulicy Niemodlińskiej na wysokości Zespołu Szkół Budowlanych im. Papieża Jana Pawła II, na którym znajduje się sygnalizacja świetlna – zarówno dla samochodów jak i pieszych oraz przycisk, który umożliwia ręczne zgłoszenie tego, że oczekujemy na zielone światło.

- Od jakiegoś miesiąca sygnalizacja dla pieszych włącza się pomimo, że żadnej osoby tutaj nie ma. Kierowcy czekają, tworzą się korki, a szczególnie jest to problematyczne w szczycie komunikacyjnym – dodaje kierowca z Opola.

Urząd miasta odpowiada jednak, że przy wdrażaniu systemu, który obejmie blisko 50 skrzyżowań wraz z przejściami dla pieszych nie sposób o błędy. Te jednak będą usunięte do czasu oficjalnego uruchomienia ITS w Opolu.

- System ITS jest przez nas obecnie kalibrowany i wszystkie nieprawidłowości są na bieżąco monitorowane i korygowane. Najpierw trzeba było fizycznie zamontować system, teraz następuje moment dostrajania całego systemu do ruchu w mieście, a za kilka tygodni będziemy mogli cieszyć się z płynnego ruchu w całym mieście. Już teraz po ulicy Ozimskiej czy Sosnkowskiego jeździ się lepiej, bo tutaj system już funkcjonuje – tłumaczy Adam Leszczyński, rzecznik opolskiego ratusza.

Na koniec podkreśla, że będzie to pierwszy na Opolszczyźnie system inteligentnego zarządzenia ruchem, który kosztować będzie 40 mln zł.