Jedyne zmiany, jakie wprowadził, to kadrowe, co spowodowało bałagan agencjach rolniczych, przez co zagrożone są dopłaty dla rolników, a Polsce grozi 2,5 mld zł kary.
Lider ludowców przyznał też, że nie pasuje do krajowej polityki w obecnym wydaniu, bo nie jest agresywny, nie obraża ludzi oraz unika populizmu. Przez to PSL ma problem z wyrazistym przekazem do wyborców.
- Ale taki sposób uprawiania polityki jest dobry na krótki dystans, a ja jestem maratończykiem - stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?