Władze Kędzierzyna-Koźla balowały w Wiedniu i nie płaciły z własnej kieszeni. "To była promocja miasta". Radni chcą wyjaśnień

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wladze Kędzierzyna-Koźla wyglądały dostojnie.Na zdjęciu m.in. prezydent Sabina Nowosielska i jej zastępcy: Artur Maruszczak oraz Wojciech Jagiełło.
Wladze Kędzierzyna-Koźla wyglądały dostojnie.Na zdjęciu m.in. prezydent Sabina Nowosielska i jej zastępcy: Artur Maruszczak oraz Wojciech Jagiełło. Facebook Polsko-austriackie Towarzystwo Kultury "takt"
Prezydent Kędzierzyna-Koźla Sabina Nowosielska i jej zastępcy ze współmałżonkami zakończyli karnawał w wiedeńskim Palais Ferstel. Wcześniej za 13,5 tysiąca złotych zlecono tam "promocję miasta”.

Polski Bal Wiosny od kilkunastu lat odbywa się w stolicy Austrii. To prestiżowe wydarzenie, nazywane „kulturalnym pomostem polsko-austriackim”. Jedno miejsce przy stoliku kosztuje 150 euro.

Jak dowiedział się portal nto.pl w tegoroczne „ostatki” wybrała się tam spora delegacja z Kędzierzyna-Koźla. W skład tej oficjalnej wchodzili: prezydent Sabina Nowosielska i jej zastępcy Artur Maruszczak i Wojciech Jagiełło. Wszyscy ze współmałżonkami.

W balu mieli też uczestniczyć inni przedstawiciele Kędzierzyna-Koźla, w tym dyrektorka Biblioteki Izabela Migocz. Zabawa trwała do 3.00 w nocy, były pokazy, tańce, licytacje charytatywne.

Nie byłoby w tym wyjeździe nic szczególnego, gdyby nie fakt, że zostały w to zaangażowane niemałe publiczne pieniądze. Formalnie koszty delegacji to 3556 złotych zapłaconych z budżetu gminy.

Rzecznik prezydenta Piotr Pękala w odpowiedzi na nasze pytania podkreślił, że bezpłatne bilety wstępu zapewnił prezydentom i osobom towarzyszącym organizator, czyli Polsko-Austriackie Towarzystwo Kultury „Takt”. Tyle, że wcześniej miasto zleciło za 13,5 tysiąca złotych „promocję Kędzierzyna-Koźla” na tym balu.

„Udział przedstawicieli gminy (...) miał na celu zainteresowanie austriackich i polskich przedsiębiorców miastem i jego terenami inwestycyjnymi” - czytamy w odpowiedzi Piotra Pękali.

Przewodniczący rady miasta Ireneusz Wiśniewski nie ukrywa, że ma wątpliwości co do celowości takiego wyjazdu.

- Będziemy o to wszystko pytać panią prezydent. Chcemy, aby zostało to dokładnie wyjaśnione - mówi Ireneusz Wiśniewski.
Do promocji miasta miał się przyczynić baner Kędzierzyna-Koźla i ulotki rozdawane na balu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska