Referendum to owoc demokracji, o którą walczyliśmy przez wiele lat. Każdy ma prawo wyrażać swoje opinie i oceniać moja pracę - zapewnia burmistrz Jolanta Barska.
To reakcja na wieść o referendum przygotowywanym przez 15-osobową grupę inicjatywną, która postanowiła w ten sposób dać wyraz niezadowoleniu z rządów obecnych władz. Głównym powodem jest powstające studium uwarunkowań, które zakłada budowę w Nysie galerii i sklepów wielkopowierzchniowych. Takie plany nie podobają się nyskim kupcom, ale Barska wyjaśnia, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły. - Na razie mamy tylko projekt, który był konieczny głównie ze względu na dwie największe inwestycje - budowę obwodnicy i remont nyskiej tamy - tłumaczy burmistrz. - A skoro przy okazji pojawił się temat budowy galerii, marketów, to należało uwzględnić je w powstającym studium.
Od studium do realizacji planów jednak droga daleka. Nad dokumentem musi zostać przeprowadzona debata publiczna, a później trzeba uwzględnić uwagi mieszkańców i przedstawić je radnym.
W związku z różnymi spekulacjami na temat studium i planowanym referendum nyscy włodarze postanowili wydać komunikat i dotrzeć z nim do wszystkich mieszkańców. Wyjaśnienia pojawiły się już na stronie internetowej urzędu, a w tym tygodniu dotrą do każdego nysanina z osobna.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?