Władze Nysy protestują przeciwko decyzji partnerskiego Tarnopola. Chodzi o Romana Szuchewycza

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Nyski pomnik Piłsudskiego jest wzorowany na pierwszym pomniku z 1935 roku w Tarnopolu
Nyski pomnik Piłsudskiego jest wzorowany na pierwszym pomniku z 1935 roku w Tarnopolu Krzysztof Strauchmann
Burmistrz i przewodniczący rady miejskiej Nysy zagrozili, że zerwą partnerskie kontakty z Tarnopolem na Ukrainie, po tym, jak stadion w Tarnopolu został nazwany imieniem Romana Szuchewycza.

5 marca w Tarnopolu na Ukrainie deputowani do tamtejszych władz uchwalili, że nadają miejscowemu stadionowi imię Romana Szuchewycza.

Od 2015 roku Tarnopol ma zawartą umowę partnerską z Nysą. Władze Nysy uznały, że nie mogą być obojętne wobec takiej decyzji partnera, bowiem Szuchewycz to dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialny za bestialskie ludobójstwo polskich mieszkańców na kresach w latach 1943 - 1944.

- Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec tej decyzji – napisali w uświadczeniu, opublikowanym dziś na urzędowej stronie Nysy burmistrz Kordian Kolbiarz i przewodniczący rady miejskiej Paweł Nakonieczny. – Szanujemy prawo każdego do własnego rozumienia historii, ale tę decyzję odbieramy jako brak szacunku dla polskich ofiar i arogancję wobec nas – Polaków. Ze względu na dorobek pojednania ostatnich dekad oraz wielkość szkód, jakie ta jedna decyzja za sobą niesie – szkód rangi międzynarodowej – oczekujemy ze strony władz Tarnopola natychmiastowej zmiany tej decyzji. W innym przypadku nie będzie możliwa dalsza współpraca, gdyż każda inicjatywa gloryfikująca zbrodniarzy wojennych rani uczucia rodzin ofiar i wszystkich Polaków.

Dwa dni temu z powodu nadania takiego imienia stadionowi, partnerskie stosunki z Tarnopolem zerwał Zamość. Spora część mieszkańców Nysy ma korzenie właśnie w Tarnopolu. W mieście działa Klub Tarnopolan. Nyski pomnik Józefa Piłsudskiego wzorowany jest na przedwojennym pomniku właśnie z Tarnopola.

Roman Szuchewycz był głównym dowódcą UPA. Zdaniem polskich historyków zaakceptował decyzję o czystkach etnicznych wobec ludności polskiej, zwanych rzezią wołyńską. Na Ukrainie od kilku lat twa akcja honorowania Szuchewycza. W 2007 roku prezydent Wiktor Juszczenko nadał mu tytuł Bohatera Ukrainy, ale decyzja została uchylona przez sąd.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska