Władze Opola od miesiąca nie zrobiły nic w sprawie walki z dopalaczami!

fot. Sławomir Mielnik
Na Opolszczyźnie funkcjonuje już ponad 20 sklepów z dopalaczami i wciąż  powstają nowe.
Na Opolszczyźnie funkcjonuje już ponad 20 sklepów z dopalaczami i wciąż powstają nowe. fot. Sławomir Mielnik
Ponad miesiąc temu opolski urząd miasta zadeklarował w nto, że do właścicieli lokali, gdzie sprzedaje się groźne dopalacze, wyślą pisma z apelem o wypowiedzenie umów najmu.

Opinia

Opinia

Mieczysława Kwolek-Pawełczak, Stowarzyszenie na rzecz Ludzi Uzależnionych "To człowiek":

- Informacje o kolejnych nowelizacjach ustaw, które mają pomóc w walce z dopalaczami, wywołują u mnie mdłości. Obecne przepisy - i to nie tylko te z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - też dają spore możliwości, tylko trzeba ją dokładnie znać i umieć rygorystycznie stosować. Walkę z dopalaczami pomógłby wygrać przepis, który uzależniałby powstanie takich sklepów od zgody wojewody. Tyle że gdy zaproponowałam to posłom, woleli swoje, mało skuteczne rozwiązania. Trzeba walczyć z dopalaczami, ale oprócz tego musimy dawać młodym ludziom alternatywę, stwarzać lepsze warunki do życia. Tego wciąż brakuje mi w działaniach rządu.

Tymczasem do tej pory wzór listu nie powstał. Jak przyznaje Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta, ratusz wciąż nie zlokalizował wszystkich sklepów z dopalaczami.

- Ale na pewno do końca tygodnia ten list powstanie i zostanie wysłany - zapewnia Pietrucha. - List w formie apelu - to jedyne, co możemy zrobić. Lokale z tymi sklepami są bowiem własnością prywatną.

Opole - jak większość samorządów - czeka na reakcję rządu. A ten usiłuje coś robić. Wczoraj weszła w życie znowelizowana przez Sejm ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, która zakazuje handlu tzw. dopalaczami zawierającymi mefedron oraz dziewięć innych syntetycznych kanaboidów.

Szczególnie szkodliwy jest mefedron, który w niewielkich dawkach poprawia nastrój, ale może wywołać drgawki i problemy z oddychaniem.

Dwa dni temu rząd przyjął także - na wniosek Ministerstwa Sprawiedliwości - kolejną nowelizację ustawy, wprowadzającą zakaz reklamowania i promowania substancji psychotropowych lub środków odurzających.

Nie będzie można reklamować środków spożywczych lub innych produktów (dopalaczy) poprzez sugerowanie, że mają one działanie podobne do substancji psychotropowych lub środków odurzających.Przepis ma wejść w życie jeszcze w tym roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska