Władze pomogą pozbyć się azbestu mieszkańcom Ozimka i Niemodlina

W Ozimku zawierające azbest eternitowe dachy zajmują niewiele, bo niecałe 3 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Mieszkańcy gminy wkrótce będą mogli liczyć na zwrot kosztów ich usunięcia.

Każdy, kto chce wynająć firmę zajmującą się demontażem i utylizacją azbestu, powinien wcześniej zgłosić to w urzędzie gminy. Po usunięciu azbestu można liczyć na zwrot do 70 procent kosztów prac, ale nie więcej niż dwa tysiące złotych.

- Dzięki zwrotowi kosztów więcej ludzi zdecyduje się na wymianę starych, eternitowych dachów - informuje Barbara Durkalec, sekretarz urzędu miasta w Ozimku.

Sekretarz dodaje, że do tej pory niektórzy mieszkańcy nie chcieli płacić firmom uprawnionym do utylizacji azbestu, a płyty, zamiast na wysypisko, trafiały do lasu.
- Wielkiego problemu z azbestem nie mamy, ale dzięki dopłatom uda się nam całkowicie go pozbyć - dodaje Durkalec.
Uchwała dzięki, której program dopłat ruszy, dzisiaj trafi na sesję rady miasta. Ostateczną decyzję podejmą bowiem radni. Jeżeli uchwała zostanie przyjęta, o pieniądze będzie można starać się w przyszłym roku.

W gminie Niemodlin eternitowych dachów jest aż 39 tysięcy metrów kw., ale tam władze nie planują dopłacania do remontów. Zamiast tego w urzędzie miasta można dowiedzieć się jak skorzystać z refundacji Wojewódzkiego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Przy usuwaniu azbestu można starać się o zwrot do 5 tysięcy złotych - informuje Tomasz Piłasiewicz z biura ochrony środowiska w niemodlińskim ratuszu, który wysłał niedawno mieszkańcom pisma z informacją na ten temat. Odzew jest duży.

- Praktycznie codziennie ktoś pyta nas jak starać się o pieniądze - mówi Piłasiewicz.
- Gdybym wiedział o takim programie już dawno wymieniłbym stary dach - mówi Robert Goliszewski z Niemodlina, na którego domu i szopie jest w sumie 70 metrów eternitu.