To skutek strajku górników, jaki od ubiegłego tygodnia prowadzony jest w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Protestujący przychodzą do pracy, ale nie wydobywają węgla. W związku z tym koksownia w Zdzieszowicach, która jest jednym z głównych odbiorców węgla, została odcięta od tego surowca.
"Koksom" groziło z tego powodu zaprzestanie produkcji i wygaszenie baterii, co z kolei doprowadziłoby do bardzo kosztownej awarii.
By ratować zakład, ArcelorMittal ściągnął do Zdzieszowic węgiel z Ameryki, który pierwotnie miał trafić w inne miejsce. - Oddaliło to od nas widmo braku surowca - informuje Sylwia Winiarek, rzecznik ArcelorMittal.
Małgorzata Pandel, szef związków zawodowych dodaje, że unormowanie sytuacji w koksowni uspokoiło załogę.
- Możemy się teraz skupić na pracy - mówi. - Mamy nadzieję, że wkrótce unormuje się także sytuacja u górników i dostawy węgla będą wznowione.
Problem w tym, że z powodu strajku jastrzębska kopalnia może wiele stracić. W związku z tym, że w ostatnich dniach nie wywiązywała się z umów handlowych z koksownią, ArcelorMittal rozważa zmianę dostawcy węgla. Ponieważ jest to koncern, który działa w aż 60 krajach, może sobie pozwolić na ściąganie surowca w podobnej cenie z różnych stron świata.
- W najbliższych dniach dotrą do nas wcześniej zakontraktowane statki z węglem australijskim - dodaje Winiarek.
Wiele będzie zależeć od tego, jakiej jakości będzie koks, który zostanie wyprodukowany ze sprowadzonego węgla. Pracownicy zakładu wprowadzili obecnie zmiany w mieszance węglowej, co może wpływać na stabilność pracy baterii i właśnie na jakość końcowego produktu.
Nie bez znaczenia będzie także długość strajku w spółce węglowej. Wczoraj górnicy ogłosili, że są gotowi iść na ustępstwa i zgodzili się na 10-procentowe cięcia pensji. W zamian domagają się zwiększenia wydobycia oraz odejścia ze stanowiska prezesa Jarosława Zagórowskiego. - Wczoraj próbowaliśmy sporządzić protokół uzgodnień i rozbieżności, ale okazał się on wielkim nieporozumieniem - twierdzi Piotr Szereda z komitetu strajkowego. - Będziemy dalej protestować.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?