Choć sprzedaż tych lokali realizowana jest od kilku lat, warunki, jakie rada gminy uchwaliła w kwietniu br., zachęciły wielu mieszkańców do kupna swojego M. Od początku tego roku w prywatne ręce przeszło 35 lokali, z czego 28 w czerwcu i lipcu. Uchwała wprowadziła wysokie bonifikaty, nawet do 90 procent rzeczywistej wartości mieszkania.
- Zależą one od długości wynajmowania, czasu wybudowania budynku, objęcia ochroną konserwatorską - wyjaśnia wiceburmistrz miasta Tadeusz Goc.
Pani Maria w czerwcu wykupiła wynajmowane od lat mieszkanie w centrum miasta. Za prawie 40 metrów kw. zapłaciła łącznie z opłatą notarialną około 5 tysięcy. Teraz czeka na uprawomocnienie zapisów.
Czynsz się nie zmienił, a my wreszcie czujemy się na swoim. Mamy wnuki, więc z zagospodarowaniem mieszkania w przyszłości nie będzie problemu - mówi lokatorka. Jej sąsiadka, pani Krystyna, także przymierza się do wykupu. - I tak większość remontów robię za własne pieniądze, bo zarządca nie ma na to. Niedawno wymieniłam okna, teraz muszę zmienić piec - mówi kobieta.
W zasobach gminnych jest około 1100 mieszkań, które mogą być wykupione przez najemców. W tym roku do strzeleckiego UMiG wpłynęły 153 podania osób zainteresowanych nabyciem lokalu na własność. - Spodziewamy się, że w sumie będzie ich ponad dwieście - mówi Tadeusz Goc. - Procedura od złożenia wniosku do zbycia mieszkania trwa kilka miesięcy.
Nowi właściciele zakładają wspólnoty, które zarządzają budynkami, albo podpisują umowy z dotychczasowymi zarządcami. Ich obowiązkiem jest wykonywanie wszystkich remontów w zajmowanych domach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?