Własne M nad dachami

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Józefa Kumka chwali mieszkanie na strychu. Burmistrzowi Hawronowi pomysł też się podoba.
Józefa Kumka chwali mieszkanie na strychu. Burmistrzowi Hawronowi pomysł też się podoba.
W Prudniku władze wytypowały 80 kamienic, w których strychy można zaadaptować na mieszkania.

Jak się mieszka na strychu? Dobrze! - uśmiecha się pani Józefa Kumka, która niedawno zaadaptowała na mieszkanie strych kamienicy w centrum Prudnika. - Najtrudniej było przekonać sąsiadów.

To jedno z pierwszych takich mieszkań w Prudniku, ale władze miejskie chcą ten stan zmienić. Dyrekcja Prudnickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz Zarządu Budynków Komunalnych właśnie przygotowały listę około 80 kamienic miejskich bądź wspólnotowych, gdzie adaptacja strychów na mieszkania jest możliwa i stosunkowo łatwa.

Wiceburmistrz Stanisław Hawron tłumaczy, że w budynkach wspólnotowych o przeznaczeniu strychu na inne cele decyduje właśnie wspólnota, czyli wszyscy współwłaściciele. W budynkach należących w całości do gminy decyzja mogłaby zapaść w urzędzie, ale władze miejskie będą i tak prosić o zgodę lokatorów.
- Teraz odwiedzimy te budynki i sprawdzimy, czy wśród ich mieszkańców nie ma osób, które czekają na przydział mieszkania komunalnego - zapowiada burmistrz Hawron. - W Prudniku mamy duży problem z mieszkaniami dla młodych małżeństw, które muszą mieszkać wspólnie ze swoją rodziną. Takim ludziom będzie łatwiej przekonać swoich sąsiadów do zgody na zaadaptowanie strychu. To rozwiązanie jest korzystne także dla innych lokatorów budynku - wspólnota uzyskuje dodatkowe dochody.

Burmistrz zapowiada, że rozwiązania prawne stosowane w adaptowaniu strychów będą bardzo różnorodne. Możliwe jest np. sprzedawanie pomieszczeń, żeby kupujący prowadzili remonty na własną rękę. Dopuszczalne będzie dzierżawienie strychów, współfinansowanie remontu przez gminę i ewentualne późniejsze rozliczenia z lokatorem. Możliwe jest wreszcie, że gmina sama wybuduje część lokali za swoje pieniądze, przy okazji remontu dachu czy strychów.
- Jeśli uda się pomóc choć jednej rodzinie, to warto - zapowiada Stanisław Hawron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska