W dalszym ciągu stężenia niektórych zanieczyszczeń nad powiatem są znacznie wyższe od dopuszczalnych. Podobnie jest z rzekami.
- Wciąż nie można mówić o czystym powietrzu i wodzie - mówi Henryk Lewandowski, wojewódzki inspektor ochrony środowiska.
W przypadku rzek: Odry, Kłodnicy, Przewozu i Bierawki wskaźniki przekraczają dopuszczalne normy. Mimo że w ostatnich miesiącach zanieczyszczenie maleje, to jednak w dalszym ciągu dopuszczalne normy niektórych substancji są przekroczone nawet o kilkanaście razy. Stan taki utrzymuje się od wielu lat.
- Chodzi tu przede wszystkim o obecność w wodzie siarczanów i chlorków, jak również związków azotu i fosforu - wyjaśnia Henryk Lewandowski. - Dużym problemem jest także zasolenie wód, co ma związek z działalnością śląskich kopalń.
Wskaźniki zanieczyszczenia Odry są tak duże, że wody tej rzeki nie mieszczą się w żadnej z klas czystości. W niewiele lepszym stanie są wody podziemne. Tylko w jednym miejscu są one dobrej jakości.
- Mówiąc o powietrzu, należy zaznaczyć, że w dalszym ciągu podstawowym problemem dla powiatu jest wysokie stężenie benzenu i ozonu - przyznaje inspektor Lewandowski.
Na szczęście w porównaniu do ubiegłorocznych pomiarów, prowadzonych przez Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej w Kędzierzynie-Koźlu, benzenu jest mniej. Jego dopuszczalne dobowe stężenie wynosi 10 mikrogramów na metr sześcienny.
- Czasami nad powiatem jest ono jednak przekroczone nawet o kilka razy - mówi Józef Boryczka, kierownik oddziału higieny komunalnej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu.
Jest to tym bardziej niepokojące, że benzen uznawany jest za jedną z najsilniejszych trucizn i nawet w śladowych ilościach może zagrażać organizmowi człowieka.
- To węglowodór aromatyczny - wyjaśnia Jacek Wierzyński, lekarz i radny powiatowy. - Wpływa negatywnie na organizm człowieka. Atakuje między innymi drogi oddechowe czy układ krążenia. Może prowadzić nawet do chorób nowotworowych, jest groźny także dla płodu - wylicza.
- Wszystkie szkodliwe substancje emitują zakłady przemysłowe działające na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Podobna sytuacja występuje w Zdzieszowicach, co ma związek z produkcją w tamtejszych zakładach koksowniczych - wyjaśnia kierownik Boryczka z opolskiego sanepidu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?