Ewa i Dariusz Bździuchowie z czwórką dzieci wprowadzili się do mieszkania przy ul. Kościuszki rok temu. Było czyste, odmalowane. Problemy zaczęły się wraz z deszczami.
- Na suficie zaczęły pojawiać się plamy, potem zaczął pękać sufit - mówi pani Ewa. - W domu było tak mokro, że musiałam podkładać miski i garnki bo woda lała się ciurkiem. Teraz rozkładam jeszcze folię, bo wszystko się sypie z sufitu.
Rodzina Bździuchów zwróciła się o pomoc do burmistrza. Ten obiecał pomoc. Na dowód pani Ewa pokazuje pisma z urzędu.
- Powiedziano nam, że to pilna sprawa i dach musi zostać natychmiast załatany - dodaje kobieta. - Na obietnicach się skończyło.
Problem w tym, że zarządcą budynku w którym mieszkają Bździuchowie, jest Głubczyckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, a gmina jest tylko najemcą. Nie ma większości głosów potrzebnych do przegłosowania remontu.
- Jednak z prośbą o szybką interwencję zwracaliśmy się do zarządcy kilka razy - przekonuje Mariusz Mróz, zastępca burmistrza. - Sprawa jest na dobrej drodze. W GTBS nas poinformowano, że został już rozstrzygnięty przetarg na odnowienie dachu.
- Niedługo remont się rozpocznie - obiecuje Brygida Lenartowicz, główna księgowa w GTBS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?