Wypływ wody w minionym tygodniu był tak intensywny, że gmina musiała ustawić na rynku worki z piaskiem, żeby skierować wodę do kanalizacji. Urzędnicy oceniają, że źródełko wybija z dużą intensywnością, aż 100 metrów sześciennych na dobę.
- Cały czas szukamy sposobu, żeby ujarzmić podziemne wody - przekonuje burmistrz Tadeusz Goc. - Próbowaliśmy dowiedzieć się, jak z podobnym problemem poradzono sobie w innych częściach kraju. Ale okazuje się, że podobnego przypadku, by woda wybijała w centrum, nie było nigdzie w okolicy.
Źródełko wybiło po raz pierwszy spod płyt chodnikowych w lipcu ub. roku. Wtedy było woda była tylko trochę widoczna. Zdaniem ekspertów, którzy zbadali zjawisko, podziemne wody działają bardzo niekorzystnie na rynek. Cały czas wypłukują pod powierzchnią glebę.
Jeżeli w najbliższym czasie woda nie będzie zagospodarowana i w odpowiedni sposób odprowadzona, może powodować zapadanie się gruntu i deformację powierzchni. Wypływające na powierzchnię źródełko budzi zainteresowanie mieszkańców.
- Woda jest krystalicznie czysta! - zauważa, Zbigniew Gawlik, którego spotkaliśmy w rynku. - Zastanawiam się, czy nadaje się do picia. Na razie, by źródełko nie zalewało rynku, gmina zamierza odprowadzić część wody do kanalizacji deszczowej. Już rozpoczęły się w tym miejscu roboty ziemne.
Pod powierzchnią zamontowana będzie gruba rura. To jednak tylko rozwiązanie czasowe. Nad kompleksowym remontem rynku i sposobem na ujarzmienie źródełka gmina dopiero pracuje. Docelowo chce, by woda spod ziemi zasilała pobliską fontannę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?