- Ale nikt nie mówił, że zaleje mieszkania - denerwowali się lokatorzy.
Woda pojawiła się w bloku przy ulicy Dubois 20 przed południem. W jednym z mieszkań zaczęła ściekać po ścianach, w innym zrobiła całkiem spory otwór w suficie.
Sprawcą był niewielki zawór przy jednym z grzejników. To z niego przez kilka godzin musiała wyciekać pod dużym ciśnieniem woda, która najpierw wypełniła jedno mieszkanie, a potem spłynęła do dwóch kolejnych.
Niestety w mieszkaniu, gdzie doszło do awarii, nie było nikogo. Dopiero około godziny 13 w bloku pojawiła się zaalarmowana właścicielka.
- Czy naprawdę tej akcji nie można robić w godzinach, gdy ludzie są w domu, a nie w pracy? - pytała zdenerwowana pani Małgorzata, właścicielka mieszkania, gdzie doszło do awarii.
- Z przyczyn logistycznych to niemożliwe - odpowiada Franiszek Dezor, prezes "Przyszłości". - Mamy wiele budynków, a oprócz nas są także inne podmioty korzystające z usług Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Sezon rusza teraz niemal wszędzie i nie sposób byłoby rozpoczynać go wszędzie popołudniami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?