Wojciech Nowicki: Nie myślę o medalu, a o dobrych rzutach. Jak one będą, to będzie i medal

PS
PS
– Dla mnie najważniejsze jest, by oddać dobre rzuty, bo tylko wtedy mogę zdobyć medal w Monachium. Nie myślę o wejściu na podium, a właśnie o dobrych rzutach – mówi przed startem w mistrzostwach Europy Wojciech Nowicki, mistrz olimpijski w rzucie młotem. W poniedziałek w stolicy Bawarii rozpoczną się mistrzostwa Starego Kontynentu.

Nowicki w tym roku ma już na swoim koncie m.in. wicemistrzostwo świata. Jest wielce prawdopodobne, że w Monachium również stoczy bój z Pawłem Fajdkiem o złoty medal. – Ta rywalizacja z Pawłem wzajemnie nas nakręca. Lubię startować z nim, bo wiem, że to naprawdę godny rywal. I zawsze miło jest też stanąć na podium z innym Polakiem – tłumaczy młociarz InPost Team.

Młociarze przystąpią do rywalizacji w środę, gdy w sesji porannej na stadionie olimpijskim w Monachium odbędą się eliminacje. Finał zaplanowany jest dzień później w sesji wieczornej. – Ostatnio w Eugene udało mi się zakończyć eliminacje w pierwszym rzucie i wiadomo, że chciałbym, żeby tak samo było w Monachium. Dobre wejście w eliminacje powoduje brak stresu i większą pewność siebie w konkursie finałowym – tłumaczy Nowicki.

Polscy młociarze w ostatnich latach zdecydowanie panują w imprezach lekkoatletycznych. Nowicki, oprócz tego, że jest aktualnym mistrzem olimpijskim z Tokio i wicemistrzem świata, to w Monachium będzie bronił mistrzostwa Europy. Tam wygrał z Pawłem Fajdkiem dość wyraźnie, bo miał półtora metra przewagi.

– Historia jest piękna, ale nie ma w takich przypadkach żadnego znaczenia. Dzisiaj obaj z Pawłem jesteśmy innymi zawodnikami i rzucamy dalej. Mam nadzieję, że w ciekawym miejscu, jakim jest Stadion Olimpijski w Monachium damy dobre show i zapewnimy emocje przede wszystkim polskim kibicom, ale nie tylko – dodaje. W ostatnim czasie Nowicki przegrał z Fajdkiem w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie, ale kilka dni później w węgierskim Szekesfehervar był lepszy.

Po zdobyciu wicemistrzostwa świata w amerykańskim Eugene Nowicki ogłosił, że to dla niego koniec sezonu i nie wystartuje w mistrzostwach Europy. Kilka dni później zmienił jednak zdanie i postanowił kontynuować sezon.

– Cieszę się z tego, że udało się poukładać wszystkie sprawy i nie muszę przerywać sezonu. Wiadomo, że pracując przez zdecydowaną część roku na zgrupowaniach robimy to kosztem życia rodzinnego. Razem z trenerką wszystko jednak dobrze zaplanowaliśmy i zdecydowałem się jednak powalczyć o medal w Monachium – mówi młociarz InPost Team.

Mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce w Monachium rozpoczną się w poniedziałek i potrwają do niedzieli. Zawody są częścią miltidyscyplinarnych mistrzostw Europy, które odbędą się w stolicy Bawarii. O tytuły najlepszych na Starym Kontynencie, oprócz lekkoatletów, powalczą także zawodnicy w siatkówce plażowej, kajakarstwie, wioślarstwie, kolarstwie, gimnastyce artystycznej, wspinaczce sportowej, tenisie stołowym i triathlonie. Pierwsze medale, już w czwartek, rozdano w gimnastyce artystycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wojciech Nowicki: Nie myślę o medalu, a o dobrych rzutach. Jak one będą, to będzie i medal - Gazeta Pomorska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska