Wojewoda chce eksmitować opolskiego starostę

Mariusz Jarzombek
Biura starostwa przy ul. Piastowskiej mają działać jeszcze tylko trzy miesiące. Tak chce wojewoda. - Nie mamy się gdzie wyprowadzić ani znaleźć niczego z zamian - mówią urzędnicy starostwa.

W budynku urzędu wojewódzkiego znajduje się kilkanaście biur starostwa opolskiego. Teraz czeka je wyprowadzka - urzędnicy mają na to czas do końca sierpnia. Taki termin wyznaczył starostwu wojewoda.
- Szukamy nowego lokum - mówi Krzysztof Wysdak, członek zarządu powiatu, nie kryjąc zaskoczenia pismem wojewody.

Przypomnijmy: w grudniu ubiegłego roku starostwo otrzymało od wojewody budynek przy ul. Plebiscytowej po Uniwersytecie Opolskim. Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na projekt jego remontu. - Budynek wymaga gruntownej przebudowy, a w tak krótkim czasie nie zdążymy go przygotować - wyjaśnia Wysdak.
Decyzja wojewody jest dla starostwa niezrozumiała, bo wcześniej termin wyprowadzki wyznaczony był na koniec roku.

Kordian Michalak, rzecznik wojewody, wyjaśnia, że w miejscu biur starostwa znajdzie się m.in. centrum informatyczne. - Niedługo wprowadzamy elektroniczny obieg dokumentów, cała baza systemu musi znaleźć się w jednym miejscu - tłumaczy.

- Myśleliśmy, że starostwo szybciej poradzi sobie z remontem - dodaje Jerzy Kliszewski, dyrektor generalny urzędu wojewódzkiego wskazując, że podamy termin nie jest niezobowiązujący.

Starostwo chce przesunięcia terminu wyprowadzki na przełom września i października.
- Nikt nikogo nie wyrzuca. Będziemy o tym rozmawiać, nasz termin jest jedynie propozycją - mówi Kliszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska