Pierwsze ostrzeżenie wojewoda wysłał już we wrześniu ubiegłego roku, kiedy wezwał wójta Skarbimierza do zaprzestania łamania prawa.
Wypunktował wówczas przypadki, w których wójt miał wydać niezgodne z przepisami. Wszystkie dotyczyły powoływania i odwoływania kolejnych dyrektorów przedszkola i szkoły w Skarbimierzu.
W jednym przypadku wojewoda uchylił zarządzenie wójta, trzy inne skierował do sądu administracyjnego.
Na razie wójt przegrywa te sprawy w kolejnych instancjach. Problem w tym, że konsekwencją tych porażek mogą być co najwyżej odszkodowania dla nieprawidłowo odwołanych dyrektorek. Sąd ich na stanowiska nie przywróci.
Andrzej Pulit przejął się ubiegłorocznym wezwaniem do przestrzegania prawa i nie daje już pretekstu wojewodzie to podważania kolejnych zarządzeń.
Za to wójt sam zaskarżył wrześniowe "upomnienie". W pierwszej instancji Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę, ale Skarbimierz odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. I jak zapewniał wcześniej rzecznik wojewody Jacek Szopiński, do czasu rozstrzygnięcia tej kwestii wojewoda nie będzie podejmował kolejnych kroków prawnych.
Dlatego popołudniowy komunikat, wydany - jak tłumaczył Jacek Szopiński - w odpowiedzi na "zainteresowanie sprawą" - jest zaskoczeniem i nic do sprawy nie wnosi.
Nic dziwnego, że wójt Pulit jest rozgoryczony: - Nie łamię prawa i uważam, że ten komunikat to kolejny dowód na to, że wojewoda bawi się w sposób nieuprawniony w politykę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?