Konflikt rozpoczął się wiosną 2005 roku. Wtedy właśnie na remizie w Sternalicach wymieniano drewnianą wieżę.
Wieża stoi zaledwie 238 centymetrów od ściany domu Joachima Ligendzy. Rolnik ze Sternalic nie zgodził się na postawienie jej. Zamiast tego zażądał rozbiórki remizy i budowy nowej w innym miejscu.
Wezwał policję i nadzór budowlany. Okazało się, że wieża została postawiona bez projektu i pozwolenia na budowę. Stoi jednak do dzisiaj, a wojna Ligendzy z gminą Radłów w sądach i kolegiach toczy się już prawie od 10 lat.
Najpierw okazało się, że część remizy stoi na gruncie Ligendzy. Kiedy wyszło to na jaw, starosta oleski w sądzie odebrał ten kawałek gruntu na rzecz Skarbu Państwa, po czym przekazał go gminie Radłów.
- Gmina odkupiłaby ten grunt, ale przez upór pana Ligendzy ziemia została mu odebrana bez odszkodowania, niestety- mówi wójt Włodzimierz Kierat.
- Odwoływałem się nawet do Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, ale nic to nie dało - skarży się Joachim Ligendza. - Zabrano mi działkę, na dodatek musiałem zapłacić koszty sądowe.
Gmina Radłów chciała też zalegalizować samowolę budowlaną, jaką jest wieża strażacka. Nie zgodził się na to jednak Ligendza.
- W jakim kraju taka wieża stoi dwa metry od domu? - pyta Ligendza. - Przecież rażąco zagraża bezpieczeństwu!
Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego stwierdził, że wieży nie da się zalegalizować i trzeba ją rozebrać.
- Na zebraniu wiejskim wójt powiedział, że to moja wina, że gmina będzie musiała wydać 120 tys. zł na legalizację - dodaje Joachim Ligendza. - Przecież sami sobie są winni.
Wójt Włodzimierz Kierat zapowiada, że nie zamierza rozbierać wieży w Sternalicach.
- Od tej decyzji odwołamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi wójt Kierat. - Przecież ta wieża stoi w tym miejscu od 1935 roku i nigdy wcześniej nikomu nie przeszkadzała.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?