Opinia
Opinia
Jacek Monkiewicz, wicewójt Skarbimierza:
- W związku z tym, że przez drogę na terenie byłego lotniska był przejazd, zdarzały się tam kradzieże płyt betonowych i złomu. Wyrzucano tam śmieci, wycinano drzewa. Na wniosek mieszkańców zablokowaliśmy więc tę drogę. Na wiosnę wjazd zostanie zabezpieczony wałem ziemnym i wojsko będzie miało wolny przejazd. Do tego czasu powinno korzystać z drogi wyznaczonej poza miejscowością, z której korzystało od lat.
- Wójt zgodził się, by właściciel jednego z pól zablokował drogę płytami, bo rzekomo wyrzucane są na nie śmieci. W efekcie cały ciężki sprzęt wojskowy znów jeździ przez naszą wieś - oburza się Dariusz Nawrocki, mieszkaniec Pępic i radny gminy Skarbimierz. - A przecież można było postawić te płyty tam, gdzie faktycznie jest dojazd na teren dawnej poradzieckiej bazy i nie byłoby żadnego problemu.
Radny kilkakrotnie interweniował w tej sprawie u wójta Andrzeja Pulita. Ten jednak nie chce cofnąć decyzji.
- Dziwne, że jedna osoba ma decydować za wszystkich - mówią o właścicielu pola pod lotniskiem inni mieszkańcy Pępic.
Nie udało się nam skontaktować z właścicielem pola. Także wójt Andrzej Pulit osobiście nie chciał przekazać nam swojego stanowiska. Stwierdził, że informacje podawane w nto są niewiarygodne i poprosił o pytania na piśmie. Ostatecznie odpowiedzi udzielił nam jego zastępca.
Tymczasem brzescy saperzy mówią, że nadal będą jeździć środkiem Pępic, bo betonowe płyty blokują nie tylko korzystanie z objazdu, ale i jego odśnieżanie.
- W związku z tym nie ma innej możliwości dojechania na poligon - ucina kpt. Ewa Nowicka-Szlufik, rzeczniczka saperów.
Dariusz Nawrocki: - Znowu mieszkańcy cierpią przez dziwne i nieprzemyślane decyzje wójta. Szkoda!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?