Wójt Lasowic Wielkich, Daniel G.: Startuję!

fot. Tomasz Dragan
Daniel G. (z prawej), po tym, jak usłyszał pierwszy wyrok skazujący za wykroczenie, nie chciał rozmawiać z mediami. W jego imieniu za prowadzenie auta po spożyciu alkoholu przepraszał i wypowiadał się radca prawny Krzysztof Gaweł.
Daniel G. (z prawej), po tym, jak usłyszał pierwszy wyrok skazujący za wykroczenie, nie chciał rozmawiać z mediami. W jego imieniu za prowadzenie auta po spożyciu alkoholu przepraszał i wypowiadał się radca prawny Krzysztof Gaweł. fot. Tomasz Dragan
Szef gminy, mimo drugiego wyroku skazującego przed sądem grodzkim, nie ma zamiaru rezygnować z kariery. Chce ponownie starać się o stanowisko wójta. - Mam takie prawo - mówi.

Szef gminy ma już za sobą jeden wyrok skazujący go na zapłatę 600 zł grzywny. Wszystko za to, że w lutym prowadził auto po spożyciu alkoholu mając we krwi 0,42 promila alkoholu. Sąd zabronił mu też przez pół roku prowadzenia pojazdów. Zakaz mija jesienią. Dlatego teraz Daniel G. zapewnia, że nie wsiada za kierownicę.

Wójt, za sprawą nto, musiał po raz kolejny stawić się w sądzie, po tym jak na początku kwietnia przyłapaliśmy go na prowadzeniu samochodu. Miał już wtedy zatrzymane prawo jazdy przez policję. Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie samorządowca do sądu.

- Sprawa trafiła do kluczborskiego sądu, a oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Podobnie jak podczas poprzedniego postępowania - informuje Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu okręgowego.

Teraz sąd wymierzył Danielowi G. również grzywnę w wys. 500 zł oraz 100 zł kosztów sądowych. Za prowadzenie auta bez uprawnień, zgodnie z prawem o wykroczeniach, można orzec tylko karę finansową.

- Oba wyroki są zasądzone za wykroczenia. Zatem nie ma to wpływu na piastowanie przez niego funkcji wójta - wyjaśnia Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego. Dodaje, że utrata mandatu następuje w wypadku, gdy jakikolwiek samorządowiec popełnia przestępstwo z winy umyślnej.
W takiej sytuacji podstawą do automatycznego wygaśnięcia prawa do piastowania funkcji publicznych jest sądowy prawomocny wyrok skazujący. - Zatem wykroczenie nie pozbawia możliwości sprawowania funkcji szefa gminy - dodaje dyrektor Tkacz.

Daniel G. zna swoje prawa. Uważa, że nie ma żadnych podstaw, by musiał zrezygnować z kariery samorządowca.

- Nie muszę tego robić, ponieważ są to wykroczenia. Czuję się skruszony i czekam na odzyskanie prawa jazdy. Nie mogę prowadzić samochodu, co jest uciążliwe w pracy - powiedział nam Daniel G. - Jeśli chodzi o wybory, to w niczym moja obecna sytuacja nie przeszkadza, by kandydować. Na pewno wystartuję.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska