Wójt Pokoju dzieli się pensją z potrzebującymi

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Barbara Zając
Barbara Zając Archiwum
Barbara Zając od siedmiu lat z własnej kieszeni funduje stypendia dla uczniów z wielodzietnych rodzin. Wydała na to już kilkanaście tysięcy zł.

W tym tygodniu kolejne stypendia otrzymali: Klaudia Pawełek z III klasy gimnazjum w Pokoju oraz Wiktoria Gil z V klasy szkoły podstawowej. A jeszcze jedno trafi do ucznia ze szkoły w Domaradzu.

Co ważne, nie są to jednorazowe wpłaty - każdy z wytypowanych uczniów otrzymuje co miesiąc przez cały rok szkolny po 100 zł.

- Na razie będę te pieniążki odkładać, może kupię sobie potem coś większego, ale jeszcze nie wiem co - mówiła Wiktoria, dla której, podobnie jak dla jej koleżanki, stypendium od pani wójt było zaskoczeniem.

Pieniądze uczniom z wielodzietnych rodzin bądź z takich, które znalazły się w trudnej sytuacji, Barbara Zając wypłaca z własnej pensji.

- Pochodzę z takiej rodziny, mama miała 25 lat, jak została sama i musiała opiekować się naszą piątką - wspomina wójt gminy Pokój. - A wtedy nie istniał jeszcze fundusz alimentacyjny i w naszym domu naprawdę było biednie.

Dlatego kiedy osiem lat temu po raz pierwszy ubiegała się o stanowisko wójta, postanowiła po wygranych wyborach ufundować stypendia dla uczniów. Najpierw było to 50 zł, teraz wynosi ono 100 zł miesięcznie.

Na co dzieci wydają te pieniądze? - Różnie bywa, ale zwykle na swoje pasje - mówi Henryk Łapszyński, dyrektor gimnazjum w Pokoju. - W ubiegłym roku chłopak z I klasy kupował stroje sportowe albo buty piłkarskie, bo jest zapalonym futbolistą. Z kolei dziewczęta kupowały np. książki geograficzne czy biologiczne, w zależności od swoich zainteresowań.
Uczniowie uzgadniają wydatki z wychowawcą klasy.

- Chodzi o to, by zgodnie z ideą stypendium dzieci nie dofinansowywały nimi domowego budżetu - tłumaczy dyrektor Łapszyński.

- Wiem, że często rodzice tych uczniów ciężko pracują i dają sobie radę z utrzymaniem rodziny, ale z drugiej strony dzieci nie mogą sobie pozwolić na przykład na wyjazd na wycieczkę czy na zakup fajnych butów, co zwłaszcza dla dziewcząt jest ważne - dodaje wójt Zając, która w nadchodzących wyborach - po raz drugi z rzędu - nie ma rywala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska