Wójt Pulit nie zamierza oddać 24 tysiące złotych

fot. Witold Chojnacki
Wójt Andrzej Pulit.
Wójt Andrzej Pulit. fot. Witold Chojnacki
Chodzi o głośną sprawę dotacji, którą gmina Skarbimierz otrzymała od samorządu województwa na przygotowanie terenów pod inwestycję koncernu Cadbury.

Zdaniem urzędu marszałkowskiego, część dotacji wydano niezgodnie z umową. To kwota 24 740 zł (plus odsetki), której oddania domaga się marszałek Józef Sebesta. Andrzej Pulit się na to nie zgadza.

Wójt Skarbimierza odwołał się już do SKO. Według niego marszałek nie ma prawa domagać się oddania 24 tys. za rozbiórkę 5 budynków nie objętych umową, bo we wcześniejszej decyzji chciał czegoś zupełnie innego: 116 tys. zł za to, że Pulit... nie zburzył 8 z 33 budynków umową objętych.

- Tamta decyzja była oparta na wynikach kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej, a nowa - na wynikach naszej bardzo drobiazgowej kontroli - tłumaczy nto Bartłomiej Horaczuk z urzędu marszałkowskiego.

Kontrolerzy marszałka zgodzili się uznać roboty zastępcze wykonane zamiast rozbiórki owych 8 obiektów. Ale równocześnie stwierdzili, że wójt zburzył 5 innych położonych nie na terenach inwestycyjnych (jak przewidywała umowa), ale na gruntach rolnych, a nawet na cmentarzu. - Nie mogliśmy zlekceważyć tych ustaleń - mówi Horaczuk.

Wójt Pulit broni się przed oddaniem pieniędzy, bo mogłoby mu to zaszkodzić w procesie o poświadczenie nieprawdy, który toczy się przeciwko niemu w brzeskim sądzie rejonowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska