Wójt Zębowic Waldemar Cz. poświadczył nieprawdę. Sąd Okręgowy w Opolu wydał jednak korzystny wyrok dla włodarza

Wieloletni wójt Zębowic Waldemar Cz. usłyszał dwa zarzuty karne, dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienie obowiązków, a także o poświadczenie nieprawdy. Zarzuty związane są z dwiema inwestycjami gminnymi: postawieniem kontenera na boisku w Radawiu oraz budową drogi w Kadłubie Wolnym.

Sąd Rejonowy w Oleśnie w sprawie remontu drogi leśnej w Kadłubie Wolnym sędzia Wojciech Dorożyński uniewinnił wójta Waldemara Cz.

Natomiast w sprawie kontenera na boisku w Radawiu sędzia Wojciech Dorożyński wydał wyrok skazujący. Wprawdzie tylko na karę grzywny w wysokości 5000 zł, ale konsekwencje dla wójta mogły być bardzo poważne.

Za popełnienie przestępstwa umyślnego ściganego z oskarżenia publicznego trafiłby bowiem do Krajowego Rejestru Karnego, co wiązałoby się z utratą posady wójta.

Obrońca Waldemara Cz. odwołał się jednak od wyroku pierwszej instancji i sprawę rozpatrzył Sąd Okręgowy w Opolu. Sędzia Adam Szokalski w swoim wyroku był bardziej wyrozumiały wobec wójta.

- Wyrok odwoławczy zmienił częściowo wyrok I instancji. Warunkowo umorzył postępowanie wobec Waldemara Cz. na okres 1 roku, a także zasądził świadczenie w kwocie 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonemu i Pomocy Postpenitencjarnej - informuje Karolina Pleskot z biura rzecznika prasowego w Sądzie Okręgowym w Opolu.

Czyli wójt musi nadal zapłacić 5 tysięcy zł, ale jednocześnie sąd warunkowo umorzył sprawę. Sąd potwierdził zatem, że wójt popełnił przestępstwo, ale odstąpił od skazana go na karę.

Przy warunkowym umorzeniu postępowania karnego sprawca zostaje uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Sąd stwierdza, że popełnił ten czyn, jednak ze względu na szczególne okoliczności sprawca nie zostanie on ukarany.

W świetle prawa sprawca nie jest skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Jest to szczególnie istotne w przypadku konieczności przedstawienia zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego i możliwości zajmowania stanowisk (np. stanowiska wójta gminy).

W 2016 roku gmina kupiła i zamontowała kontener na boisku LZS-u Radawie. 22 grudnia 2016 r. wójt Waldemar Cz. zatwierdził zapłatę kwoty 12.989 złotych za dokończenie tej inwestycji. Kierownik Hubert B. wraz z wójtem potwierdzili wykonanie tego zadania, a wójt zlecił zapłacenie faktury.

Jednak inwestycja nie była wtedy jeszcze wcale gotowa. Kontener nie został dostarczony zgodnie z umową. Faktyczny odbiór nastąpił dopiero w lutym 2017 r. Sąd uznał zatem, że wójt Zębowic jako funkcjonariusz publiczny nie dopełnił obowiązków i działał na szkodę interesu publicznego.

Obie sprawy (kontenera i drogi leśnej) ujawnił i opisał dziennikarz obywatelski Daniel Możwiłło, prowadzący serwis „Zębowice Informacje”. Ujawniał w nim wiele nieprawidłowości w gminie i krytykował wójta. Po jednym z artykułów wicewójt Zębowic Zdzisław Szuba oskarżył go o zniesławienie. Sąd umorzył tę sprawę w obu instancjach.

W pierwszej instancji sędzia Wojciech Dorożyński podkreślił, że zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wyroki sądowe nie mogą być odbierane jako represja wobec dziennikarzy i odstraszać ich od funkcji kontrolnych, jakie mają sprawować. Sprawa w sądzie miała jednak skutek mrożący. Daniel Możwiłło przestał krytykować wójta i pisać artykuły o nieprawidłowościach.

Zadzwoniliśmy do urzędu gminy w Zębowicach, aby poprosić wójta o komentarz w sprawie wyroku, ale Waldemar Cz. kazał tylko przekazać sekretarce, że jest bardzo zajęty.

Od początku procesu (który ciągnął się od 2019 r.) nie udziela informacji w tej sprawie mediom. Oprócz „Informatora Gminy Zębowice", którego sam jest redaktorem i który wydaje gmina. Tam na pierwszej stronie poprosił o modlitwę za swoich prześladowców, wśród których rozpoznał nawet współpracowników komunistycznej Służby Bezpieczeństwa.