Wolność - tak, cwaniactwo - nie. Komentarz Ryszarda Rudnika

Ryszard Rudnik
Polityk u nas jest coraz częściej jak ten piosenkarz z koncertu dla ludzi dobrej roboty w filmie „Miś”, który deklaruje : „Ja wam zawsze, wszystko wyśpiewam”. Niestety, ta chęć nieszczera, bo podszyta koniunkturalizmem w źle rozumianym interesie własnym, tak jak w filmie kończy się często fałszywą nutą.

Oto prezes PiS ogłosił program Piątka plus, przy czym wszystko pozostaje po staremu, z wyjątkiem plusa, który ma oznaczać wolność w internecie poprzez odrzucenie przegłosowanej w Parlamencie Europejskim Dyrektywy o prawach autorskich.

Dzięki tej Dyrektywie, która tak nie podoba się PiS-owi, wielcy internetowi gracze - zgarniający z sieci kokosy - nie będą już mogli żerować na własności intelektualnej twórców i traktować jej jak publiczną darmochę.

Oczywiście Dyrektywa w żadnym wypadku nie zubaża internautów, nie odbiera prawa do linków, nie zakazuje memów, nie zmienia niczego dla portali niekomercyjnych.

Trzeba mieć świadomość , że ci europosłowie, którzy głosowali przeciwko Dyrektywie, głosowali nie, jak twierdzą, w interesie wolności zwykłych internautów, lecz w interesie Googla, Facebooka i wielu im podobnych graczy, którzy śpią na pieniądzach.

I dostają wysypki na myśl, że będą się musieli podzielić wpływami z tymi, którzy zapewniają im treść. Nie dajcie się zmanipulować, zwłaszcza władzy, która mówi o wolności w sieci, a wprowadziła totalną inwigilację prywatnych kont on-line.

PREZES PiS NAGRANY. Czy ta afera pogrąży rząd?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska