Chwilę przed nim odbyła się główna licytacja. Pojawiła się na niej szabla przekazana przez marszałka Józefa Sebestę.
- Kolekcjonuję podobne rzeczy - mówi Marcin Sawicki, który wylicytował ją za 600 złotych. - Nie wiem ile może być warta. W tym przypadku nie ma to znaczenia. Liczy się cel - pomoc chorym dzieciom.
Zgromadzonym na placu osobom nie przeszkadzał ciągle padający śnieg i mróz.
- Przy dobrej zabawie zawsze jest ciepło - mówi Aneta Chmielewska, która przyszła wraz z przyjaciółmi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?