Wpadli fałszywi policjanci. 61-latka przelała im 100 tys. złotych. Jeden oszust zatrzymany w Opolu, drugi w opolskim więzieniu

Wszystko zaczęło się 15 października. To właśnie wtedy 61-letnia mieszkanka powiatu brzeskiego w województwie małopolskim odebrała telefon od mężczyzny podającego się za policjanta.

Przekonywał on rozmówczynię, że jej pieniądze zgromadzone na koncie w banku są zagrożone i musi szybko przelać je na założone nowe konto bankowe.

Przestraszona kobieta wykonywała instrukcje oszusta i na jednym z utworzonych kont zgromadziła ponad 100 tysięcy złotych oraz podała mężczyźnie login i hasło - informuje mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Kiedy 61-latka zorientowała się co zrobiła, natychmiast zgłosiła się do policjantów. Pomimo tego, że przestępca zdążył już wykonać dwa przelewy, każdy na kwotę 40 tys. złotych, funkcjonariuszom udało się zablokować jeden z nich i uniemożliwić dostęp do części pieniędzy.

Ustalaniem sprawców oszustwa zajęli się policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą. Ich intensywna praca pozwoliła na zebranie informacji i wytypowanie osób, które dopuściły się przestępstwa.

W lutym policjanci przedstawili zarzuty 56-letniemu mężczyźnie, który odbywał już karę pozbawienia wolności w jednym z zakładów karnych w województwie opolskim. Z ustaleń policjantów wynikało, że to właśnie on, kiedy był jeszcze na wolności, wypłacił z konta przelane 40 tysięcy złotych.

20 lutego w Opolu doszło do zatrzymania jego wspólnika.

Policjanci z Brzeska, wspólnie z opolskimi policjantami zatrzymali 42-letniego mężczyznę, który podawał się za policjanta - dodaje Sebastian Gleń.

W jego przypadku prokurator zastosował dozór, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju. Policjanci zajęli też jego mienie na poczet obowiązku naprawienia szkody.

Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.