To wydarzenie było wczoraj najczęściej komentowane w ogólnopolskich mediach i na wszystkich portalach społecznościowych. Zawrzało zwłaszcza po doniesieniach informatora z najbliższych telewizyjnych kręgów, że prezes się spodziewał i próbował zapobiec. Orkiestra miała powtarzać frazę aż publika umilknie, prewencyjnie wyłączono też mikrofony zbierające odgłosy z widowni.
Cóż, taki mamy klimat. I festiwal się weń wpisał. Szkoda tylko, że ten jeden epizod zagłuszył całe trzydniowe święto (choć o jakości koncertów można by dyskutować), ważne zwłaszcza dla promocji Opola, które zaoferowało mieszkańcom i gościom cały wór okołofestiowalowych imprez. A tu o nich cicho sza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?