Wrócił do rodzinnego Opola, żeby rozwijać opracowany w Niemczech pomysł na biznes

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Jaroslaw Romanowski pochodzi z Opola, skąd wyjechał w 1988 r. Teraz wrócił jako biznesmen.
Jaroslaw Romanowski pochodzi z Opola, skąd wyjechał w 1988 r. Teraz wrócił jako biznesmen. Krzysztof Świderski
Jaroslaw Romanowski powrócił po latach do Opola, żeby rozwijać opracowany przez siebie w Niemczech nowatorski sposób czyszczenia budynków.

Jedna z opolskich firm, która pracuje w oparciu o technologię czyszczenia wypracowaną przez Romanowskiego, właśnie odświeża dwie ściany zewnętrze opolskiego ratusza. Wcześniej czyściła też fragment fasady głównej siedziby Uniwersytetu Opolskiego.

Tajemnica metody opracowanej przez Romanowskiego tkwi w stosowaniu wody pod niskim ciśnieniem (co powoduje, że nie spłukuje ona farby) i substancji czyszczących, do tego ekologicznych, bo dopuszczonych nawet do kontaktu z żywnością.

- Użycie ich w odpowiednich proporcjach z wodą sprawia, że udaje się oczyścić ściany bez konieczności ich malowania - wyjaśnia Romanowski. - Pozwala to inwestorowi zaoszczędzić nawet do 3/4 kosztów w porównaniu z malowaniem.

Korzyścią jest też szybkość i bezpieczeństwo prowadzenia prac - firma nie stosuje bowiem rusztowań. Urządzeniami pracownicy mogą sięgnąć do wysokości 8-10 metrów, a powyżej pracują z koszy na podnośnikach. - Jeśli mąż w tajemnicy przed żoną zamówi czyszczenie domu, to popołudniu pani domu może się mocno zdziwić widząc czystą elewację i żadnych śladów po pracach - śmieje się pan Jaroslaw.

Technologię czyszczenia różnego rodzaju powierzchni (nie tylko ścian) opracował w Niemczech, gdzie wyemigrował w 1988 roku jako 18-latek. Najpierw pracował tam na budowach. Potem założył mikrofirmę zajmującą się remontami łazienek i wykończeniami wnętrz. Prace wykonywał na terenie Niemiec, Francji, Hiszpanii i Luksemburga. Potem klienci zaczęli zlecać mu dodatkowo opiekę nad budynkami w Hiszpanii, Francji i Austrii. To stało się przyczynkiem do uruchomienia kolejnej działalności związanej z czyszczeniem.

- Zorientowaliśmy się, że dbając o czystość powierzonych nam budynków bardziej niszczymy powierzchnie niż je pielęgnujemy - tłumaczy Romanowski. - Tak zacząłem pracować na substancjami i metodą czyszczenia.

Podkreśla, że w Polsce znalazł firmy, które podjęły się wykonywania takich prac w oparciu o jego metodę i klientów bardziej otwartych niż na Zachodzie. Kolejne plany na rozwój biznesu w Polsce to świadczenie usług dezynfekcyjnych i produkcja maszyn do czyszczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska