Drukarka 3D to urządzenie, które pozwala na drukowanie brył przestrzennych z różnych materiałów: plastiku, materiałów drewnopodobnych czy porcelanopodobnych.
Takie klony są potem wykorzystywane w wielu gałęziach gospodarki: od medycyny, przez wojskowość, aż do produkcji zabawek.
Drukarki 3D przydają się także w różnych domowych sytuacjach. Gdy zepsuje nam się np. przycisk do czajnika, to w każdym momencie możemy go wydrukować.
Młody konstruktor swoją pierwszą drukarkę stworzył trzy lata temu. - Zaczęło się śmiesznie. Pracowałem wtedy na etacie w firmie produkującej części samochodowe. Kolega pokazał mi w internecie drukarki 3D. Pomyślałem, że mógłbym je produkować, przecież mądry chłopak jestem - wspomina Bartłomiej Wielgan.
Był pionierem w składaniu drukarek w Polsce. - Nad pierwszym urządzeniem pracowałem 6 miesięcy, bo nigdzie w internecie nie potrafiłem znaleźć informacji, jak się do tego zabrać.
Ta pierwsza drukarka była wykonana z prętów kupionych w markecie budowlanym i elementów plastikowych. - Wyglądała trochę jak pająk i strasznie się trzęsła podczas drukowania, ale działała. Do inkubatora trafiłem rok później, gdy już wiedziałem, że na drukarkach 3D można zarobić - mówi Bartłomiej Wielgan.
Drukarka, którą zbudował, jest wyjątkowa. To pierwsze na świecie urządzenie w stylu "all in one", czyli wszystko w jednym. - Ma wbudowany komputer, który obsługuje drukarkę, dedykowane oprogramowanie, kamerę, łącze WiFi, dotykowy wyświetlacz siedmiocalowy, na którym można obserwować, co się dzieje wewnątrz, a zarazem kontrolować pracę drukarki.
Można też nią zarządzać z każdego miejsca na świecie - mówi młody przedsiębiorca.
Na rynku są już dwie drukarki stworzone przez Bartka - znajdują się w szpitalach, gdzie produkują elementy potrzebne w medycynie.
Bartek studiuje informatykę w Opolu. Ostatnio wpadł na pomysł kolejnej drukarki 3D, tym razem drukującej w dwóch kolorach lub materiałach jednocześnie. - Za wydruk odpowiada tzw. ekstruder heksolidalny. Rzecz w tym, że na rynku nie ma ekstrudera, który obsługuje jednocześnie kilka kolorów. My już nad nim pracujemy i niebawem ukończymy prototyp. Ekstruder ten będzie pozwalał na wydruki w różnych kolorach i materiałach jednocześnie - tłumaczy Bartek.
W inkubatorze uczelni bardzo się cieszą, że kolejnemu wychowankowi powiodło się i otrzymał taką dotację.
- To piąty pomysł z województwa opolskiego, który otrzymał dofinansowanie w wysokości 100 tys. złotych. Także poprzedni laureaci programu są naszymi wychowankami. To spora pomoc dla młodej firmy, zwłaszcza że z reguły dotacje na działalność gospodarczą dla młodych sięgają maksymalnie do 40 tys. zł - mówi Piotr Habowski, dyrektor Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości przy WSB w Opolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?