WSB: - W sytuacji kryzysowej czas jest na wagę złota

Materiały uczelni
Stanisław Potoniec, z-ca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Stanisław Potoniec, z-ca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Archiwum własne
Rozmowa ze Stanisławem Potońcem, zastępcą dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego z Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego, prowadzącym przedmiot stany nadzwyczajne i sytuacje kryzysowe na opolskiej WSB.

Kiedy można mówić o sytuacji kryzysowej lub stanie nadzwyczajnym?

O sytuacji kryzysowej możemy mówić wówczas gdy zdarzenie, które wystąpiło wpływa negatywnie na poziom bezpieczeństwa ludzi, mienia w znacznych rozmiarach lub środowiska. Co więcej te zdarzenie powoduje ograniczenia w funkcjonowaniu organów administracji publicznej ze względu na nieadekwatność posiadanych sił i środków. Natomiast o stanie nadzwyczajnym mówimy wtedy, gdy występujących skutków szczególnych zagrożeń nie możemy odwrócić, zmniejszyć przy użyciu zwykłych środków konstytucyjnych. Jest to szczególny reżim prawny ograniczający wolność i prawa człowieka i obywatela.A co je odróżnia od na przykład tragicznego wypadku drogowego, gdzie ginie kilka osób, mamy zablokowaną drogą?
Wypadek drogowy, nawet poważny, to zdarzenie lokalne obejmujące swoim zasięgiem niewielką grupę osób, niewielki obszar. Nie wpływa negatywnie na funkcjonowanie organów administracji publicznej, funkcjonowanie lokalnego społeczeństwa.Gdy mowa o zagrożeniu i jego opanowaniu, w pierwszej chwili myślimy o policji, ratownikach, strażakach.

Kiedy wkracza taka jednostka, której m.in. pan szefuje?

Jednostka wkracza wtedy gdy zaistnieje potrzeba wsparcia sił ratowniczych w dodatkowy sprzęt, materiały znajdujące się w wojewódzkiej bazie magazynowej, jak również w przypadku konieczności włączenia do działań ratowniczych dodatkowych podmiotów z terenu województwa, przykładowo inspekcje wojewódzkie i tym podobne.

Pana wydział od marca pracuje na najwyższych obrotach. Na czym polega zarządzenie kryzysem, takim jak pandemia koronawirusa?

Zarządzenie kryzysem takim jak pandemia, to zbieranie informacji od podmiotów prowadzących działania, reagowania na wszelkie potrzeby z nich wynikające. To również rozwiązywanie wszelkich problemów, które powstały przy prowadzeniu działań.

Ten wydział to więc takie „centrum dowodzenia” regionem w kwestii COVID-19?

Centrum dowodzenia to za dużo powiedziane. Raczej możemy mówić o centrum koordynującym działania służb w przypadku wystąpienia niebezpiecznego zdarzenia, sytuacji kryzysowej prowadzących działania.

Jako profesjonalny praktyk, czego pan chce nauczyć swoich studentów?

Przede wszystkim kreatywności i analitycznego myślenia, umiejętności podejmowania kontrowersyjnych decyzji i brania za nie odpowiedzialności.

W jakich zawodach ta wiedza się przyda?

Praktycznie we wszystkich, a w szczególności na stanowiskach kierowniczych, gdzie trzeba szybko podjąć decyzję. Często każda minuta jest na wagę złota i czas jest kluczowy w rozwoju wypadków.I ta szybkość podejmowania decyzji liczy się szczególnie m.in. przy obecnym zagrożeniu powodziowym.

Macie ostatnio państwo pełne ręce roboty.

Przykładowo w sytuacji zagrożenia powodzią, trzeba być w stałej gotowości. Przez to mam na myśli kontakt z burmistrzami, wójtami i innymi służbami prowadzącymi działania. Trzeba błyskawicznie odpowiadać na ich zapotrzebowanie, np. sprzęt czy materiały.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska