Wspaniały zastąpił Boska

Andrzej Szatan
Szkoleniowiec Mostostalu Azotów Kędzierzyn-Koźle Waldemar Wspaniały od wczoraj jest trenerem kadry narodowej seniorów.

Dotychczasowy duet trenerski Ryszard Bosek i Wojciech Drzyzga został z dniem 9 lipca zdymisjonowany ze stanowiska. Obradujący wczoraj w Warszawie Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej odwołał również cały zespół medyczno-organizacyjny reprezentacji narodowej. Decyzje zostały podjęte kilkanaście dni po zakończeniu finałów Ligi Światowej, rozgrywanych po raz pierwszy w Polsce (w katowickim "Spodku"). Nasza drużyna wygrała w niej tylko jedno spotkanie (3:2 z Francją) i w stawce ośmiu zespołów sklasyfikowana została na 7. pozycji.

W warszawskim posiedzeniu zarządu siatkarskiej centrali uczestniczył także Leszek Kuśmierczyk, prezes Opolskiego Związku Piłki Siatkowej, członek Zarządu Głównego PZPS. - Gdybym miał jednym zdaniem określić powody odwołania sztabu szkoleniowego, to powiedziałbym, iż zadecydowały o tym wyniki naszej drużyny w Lidze Światowej, które nie były na miarę oczekiwań - powiedział wczoraj Kuśmierczyk. - Przed zespołem narodowym wkrótce eliminacje do mistrzostw świata i finały mistrzostw Europy i być może nowy trener potrafi zmienić styl gry drużyny, sprawić, że uwierzy ona w swoje możliwości, bo na pewno ma je większe niż zaprezentowała w tej edycji Ligi Światowej.

Kandydaturę Wspaniałego w imieniu Prezydium Zarządu PZPS przedstawił prezes Janusz Biesiada. - Została ona przyjęta przez zarząd jednogłośnie - wyjaśnia Kuśmierczyk. - Waldek otrzymał dobrą rekomendację, ale na pewno nie na wyrost. Jest przecież szefem Rady Trenerów Związku, z Mostostalem dwa razy z rzędu zdobywał mistrzostwo Polski. To są atuty nie do podważenia i naturalną konsekwencją sukcesów w pracy klubowej jest nominacja na stanowisko trenera kadry. Wierzę, iż potrafi zmienić nastawienie drużyny do gry. Na pewno dla niego to także nowa sytuacja, bo będzie musiał pogodzić interesy obu stron - reprezentacji oraz klubu, bo przecież ma z Mostostalem ważny kontrakt.
Wspaniały jest pierwszym opolskim szkoleniowcem, który będzie prowadził męską reprezentację kraju seniorów. Wcześniej z zespołami żeńskimi pracowali mający nyskie życiorysy Zygmunt Krzyżanowski oraz Jan Ryś.

Prezes Mostostalu Kazimierz Pietrzyk nie ukrywa, że wiedział nieco wcześniej, iż władze związku rozważają nominację Wspaniałego. - Wiedziałem o tym dwie godziny wcześniej, poproszono mnie o wyrażenie stanowiska klubu, bo ta decyzja ma także znaczenie dla nas - mówi Pietrzyk, który jest także prezesem Rady Nadzorczej Polskiej Ligi Siatkówki. - Zdaniem zarządu zmiana dotychczasowych trenerów to sytuacja "wyższej konieczności" i trudno było się negatywnie wyrażać na temat tego pomysłu. Pan Wspaniały będzie łączył obowiązki trenera klubowego z pracą w kadrze. Połączenie tych dwóch funkcji jest możliwe, a poza tym w okresie roztrenowania zajęcia może prowadzić drugi trener, pan Kubacki, który również ma odpowiednie kwalifikacje. Nie planujemy więc żadnego uzupełnienia kadry szkoleniowej w klubie.

- Na razie oswajam się z tą decyzją - powiedział po wyjeździe z Warszawy do Sosnowca, gdzie mieszka, nowy szkoleniowiec polskich siatkarzy, który zadebiutuje w tej roli podczas sierpniowych eliminacji mistrzostw świata w Łodzi (przeciwnikami będą Francja, Łotwa i Mołdawia, a awans wywalczy tylko zwycięzca turnieju) i wrześniowych finałów mistrzostw Europy w Ostrawie. - To będą dla polskiej siatkówki dwie bardzo ważne imprezy i kiedy padła propozycja, bym po odwołaniu dotychczasowego sztabu szkoleniowego objął kadrę, po prostu nie można było odmówić - powiedział Wspaniały. - Oczywiście, że miałem pewne wątpliwości, choćby ze względów koleżeńskich, ale przeważyło, mówiąc ogólnie, dobro reprezentacji. Przecież już za kilka dni rozpoczyna się pierwsze zgrupowanie. Na pewno na kadrowe eksperymenty nie będzie czasu. Do zespołu dojdzie dwóch, może trzech zawodników, a drużynę będę musiał poukładać z tych zawodników, którzy grali w tej edycji Ligi Światowej. Mam świadomość, że decydując się na łączenie tych dwóch funkcji, biorę na siebie dużą odpowiedzialność. We wtorek będę na ten temat rozmawiał z prezesem Pietrzykiem, prezes Biesiada już wyraził zgodę, abym prowadząc kadrę, pracował jednocześnie w Mostostalu. W mojej kadrze na pewno znajdzie się miejsce dla zawodników z Kędzierzyna, ale na taryfę ulgową żaden z nich nie może liczyć. O nominacjach zadecyduje jedynie aktualna forma. Nie ukrywam, że liczę na powrót Sebastiana Świderskiego, szansę na powołanie ma Robert Szczerbaniuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska