Wspólnie można przełamać bariery

Tomasz Dragan
Jeżeli masz dziecko niepełnosprawne, które kończy właśnie przedszkole, nie musisz się już martwić o jego dalszą naukę. Bez problemu może ją kontynuować w brzeskiej szkole podstawowej numer 8.

Podobnie jak w ubiegłym roku i dwa lata temu od września będzie uruchomiona kolejna klasa integracyjna. Właśnie w niej wspólnie z innymi dziećmi rozpoczną naukę uczniowie niepełnosprawni.
- Na razie do 15 kwietnia przyjmujemy zapisy do klasy pierwszej - mówi Grażyna Przymuszała, dyrektor szkoły podstawowej nr 8, znajdującej się w Brzegu przy ulicy Józefa Lompy (zachodnia część miasta: okolice ulic Zielonej i Lwowskiej). - Zainteresowanie klasami integracyjnymi jest bardzo duże ze strony rodziców naszych przyszłych uczniów - zarówno dzieci niepełnosprawnych, jak i pełnosprawnych.
Klasy integracyjne, czyli takie, które tworzone są dla uczniów wymagających szczególnej opieki edukacyjnej, działają w "ósemce" od dwóch lat. Jak mówią nauczyciele, utworzenie tych oddziałów wypełniło lukę na rynku edukacyjnym.
- Kończąc przedszkole integracyjne, dzieci właściwie mogły iść tylko do szkoły specjalnej - dodaje Grażyna Przymuszała. - Dlatego kadra "ósemki" napisała specjalny program dla klas integracyjnych. Pieniądze na ich funkcjonowanie dał Zarząd Miasta Brzeg, a zgodę na ich uruchomienie opolskie kuratorium oświaty. I wszystko ruszyło z miejsca.
Obecnie w klasach 1 "a" i 2 "a" uczy się osiem osób niepełnosprawnych. - Wszystko musi być zgodnie ze specjalnymi przepisami Ministerstwa Edukacji Narodowej, czyli w jednej Kasie liczącej najwyżej dwadzieścia osób może uczyć się maksymalnie pięciu uczniów niepełnosprawnych - wyjaśnia Grażyna Przymuszała.
Jak podkreślają nauczyciele prowadzący zajęcia w klasach integracyjnych (Aldona Więch, Dorota Mróz, Zbigniew Marciniak oraz Beata Kosztowniak), te oddziały są doskonałym miejscem nauki dla każdego dziecka.
- Wszyscy mają ten sam program nauczania obowiązujący w szkole podstawowej - podkreśla Aldona Więch. - Różnica polega jedynie na tym, że w klasie integracyjnej zajęcia prowadzone są przez dwóch nauczycieli. Dzięki temu możemy poświęcać więcej uwagi jednocześnie całej kasie i każdemu z osobna. A szczególnie tym uczniom, którzy mają jakiekolwiek trudności edukacyjne.
W "ósemce" każda klasa integracyjna ma swoją salę lekcyjną, w której mają zajęcia tylko jej uczniowie. W pomieszczeniu znajdują się specjalne duże stoły (przy każdym siedzi jedna osoba). Po zajęciach, w których uczestniczą wszyscy uczniowie, każdy, kto ma jakiekolwiek trudności i problemy w nauce, zostaje na indywidualnych lekcjach. Prowadzone są w gabinecie terapii.
- Każde dziecko niepełnosprawne ma odpowiedni program nauczania, napisany specjalnie dla niego - kontynuuje Aldona Więch. Wspólnie z Beatą Kosztowniak są jednocześnie autorkami takich opracowań. - Na zajęciach prowadzimy także udoskonalanie wzroku, słuchu, mówienia, pisania, rysowania itp. To wszystko fachowo nazywane jest rewalidacją (wyrównywanie braków rozwojowych dziecka - przyp. red.).
Do dyspozycji dzieci mają też salę gimnastyki korekcyjnej, w której prowadzone są ćwiczenia i rehabilitacja ruchowa uczniów.
Ania Szczepańska z klasy 1 "a" jest jedną z uczennic klasy integracyjnej. Bierze udział również w zajęciach indywidualnych.
- W szkole jest bardzo dobrze. Ładne panie i takie opiekuńcze. W ogóle na nas nie krzyczą, nawet jak coś źle zrobimy - mówi dziewczynka.
Natomiast jej rówieśnicy - Paweł Surel i Karolina Maciniak - są również zadowoleni z tego, że chodzą właśnie do klasy integracyjnej. - Fajni koledzy i koleżanki, którzy są bardzo mili i się w ogóle nie biją na przerwach. Natomiast po lekcjach można spokojnie poczekać w świetlicy, aż przyjdą po nas rodzice - mówią pierwszoklasiści.
Jak twierdzą nauczyciele, klasy integracyjne są doskonałym sposobem przełamywania różnego rodzaju zahamowań i strachu przed kontaktami pomiędzy zdrowymi i niepełnosprawnymi uczniami.
- Dzieci uczą się pomagać swoim rówieśnikom, a przy okazji wszyscy uczą się samodzielności - podkreśla Grażyna Przymuszała.
Jeszcze w tym roku nauczyciele z "ósemki" zaczną opracowywać program na kolejne lata nauczania dla klasy integracyjnej. Za dwa lata obecna klasa 2 "a" będzie już 4 "a".
- Dlatego chcemy dostosować program nauczania w starszych klasach tak, aby bez problemu mógł być stosowany w oddziałach integracyjnych. A pomysłów mamy bardzo dużo. Chcemy również nawiązać współpracę z innymi szkołami w kraju po to, aby skorzystać z ich doświadczeń w integracji - podsumowuje Grażyna Przymuszała.
Jacek Domański jest jedną z osób, które zdecydowały się na umieszczenie swojego dziecka w klasie integracyjnej. - Akurat mój syn Darek nie wymaga szczególnej opieki, jednak ze względu na same warunki nauczanie, jakie zaproponowano nam w tej klasie, wspólnie z żoną zdecydowaliśmy się, aby dziecko uczęszczało właśnie tam. Darek po prostu jest bardzo zadowolony ze szkoły, a przecież właśnie o to chodzi. Bardzo mu się podobają zajęcia, a szczególnie to, że lekcje prowadzone są przez dwie nauczycielki, które bardzo lubi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska