Wspomnienie. Wszyscy pamiętają o Hubercie Kurzale

Fot. Archiwum
Wkładał całe serce w to, by świat usłyszał, że jest taka miejscowość Leśnica i ma się czym poszczycić.
Wkładał całe serce w to, by świat usłyszał, że jest taka miejscowość Leśnica i ma się czym poszczycić. Fot. Archiwum
Dziś mija rok od śmierci burmistrza, który rządził Leśnicą od 1989 roku.

Koncert ku pamięci burmistrza

Koncert ku pamięci burmistrza

W rocznicę śmierci Huberta Kurzała na Górze św. Anny wystąpi zabrzański chór "Resonans con tutti". Tworzy go młodzież ze Śląska zafascynowana muzyką klasyczną. Chór ma 40-letnie tradycje. W bazylice zaśpiewa w 50-osobowym składzie. Będzie można usłyszeć europejską muzykę sakralną - od utworów skomponowanych kilka wieków temu po współczesne.
Koncert rozpocznie się o godz. 20.00 i potrwa 50 minut. Będzie poświęcony pamięci burmistrza. Wstęp jest bezpłatny.

Szczęść Boże! Pozdrowienia spod Góry św. Anny! - takimi słowami Hubert Kurzał zwykł witać ludzi, do których dzwonił. To był jego znak rozpoznawczy. Niezależnie od tego, czy telefonował do burmistrza sąsiedniej gminy, marszałka, czy wojewody. Wszyscy wiedzieli, kto dzwoni.

- Rzeczywiście Góra św. Anny to było jego oczko w głowie - wspomina Edyta Gola, która w urzędzie miejskim przepracowała z Hubertem Kurzałem kilkanaście lat. - Wkładał całe swoje serce, żeby ludzie na świecie usłyszeli, że gdzieś w Polsce, na Śląsku jest taka gmina Leśnica i ma się czym poszczycić.

Otwarty, ciepły, pracowity i zawsze uśmiechnięty - tak o Hubercie Kurzale mówią mieszkańcy Leśnicy. Gdy rządził gminą, oni obdarzyli go zaufaniem, które było ewenementem w skali kraju - miał 87 proc. poparcia.
- To był człowiek, do którego można było przyjść z każdym problemem, o każdej porze - mówi Jadwiga Furgut, mieszkanka Leśnicy.

W czwartek w miejscowej galerii sztuk otwarto wystawę obrazów z pleneru malarskiego. To była okazja do wspomnień o Hubercie Kurzale, bo pomysł na budynek i zajęcia dla artystów był właśnie jego autorstwa.
- Zresztą długo by wymieniać, co zrobił dla Leśnicy - dodaje Róża Nizioł, sekretarz miasta. - Mimo, że minął rok od jego śmierci, cały czas mi się wydaje, że on gdzieś tutaj jest. Że za chwilę zapuka do drzwi i przyjdzie z uśmiechem omówić jakieś sprawy.

Hubert Kurzał przez dwa lata zmagał się z nowotworem węzłów chłonnych. Przeszedł szereg zabiegów, miał operację i chemioterapię. Był pełen nadziei, że uda mu się wygrać z rakiem. Gdy był już na końcu terapii, nie wytrzymało jego serce. Zmarł w strzeleckim szpitalu.

Spoczął na cmentarzu w Leśnicy. Jego znajomi mówią, że to idealne miejsce. Bo burmistrz widzi stamtąd bazylikę św. Anny, którą tak ukochał.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska