Wspomóż Grzesia

Beata Szczerbaniewicz
We wszystkich krapkowickich szkołach trwa zbiórka pieniędzy na operację dla chorego na dystrofię mięśni chłopca.

Krapkowickie szkoły obwieszone są plakatami ze zdjęciem 16-letniego Grześka. "Ulokuj swój kapitał w najlepszy sposób - uratuj czyjeś życie" - głosi umieszczony powyżej napis. "Aby żyć, Grzegorz z Krapkowic musi przejść operację, która kosztuje 150 tys. USD. (...) Masz szansę za 1 zł wziąć udział w akcji. Poznaj jej siłę. Wspomóż Grzesia złotówką". Na ten apel większość odpowiada hojnie. Do puszek, do których datki zbierają dzieci i nauczyciele, wpadają także kwoty znacznie wyższe.

- Niektórzy wrzucają nawet po 5 złotych - mówią Sandra Gładzik i Sandra Szczerek, kwestorki z klasy IV Szkoły Podstawowej nr 4, której uczniem jeszcze do niedawna był chory Grzegorz. - Wszyscy podchodzą do tego ze zrozumieniem, bo taka choroba to poważna sprawa. Znamy Grześka, w naszej szkole uczy się jego rodzeństwo.
Jak mówi koordynująca kwestę nauczycielka Sabina Krawczyk, dzieci, wrzucając pieniądze, robią to kosztem swojego kieszonkowego, więc jest to dla nich duży gest, nawet jeśli wrzucają grosze. Zbiórka dla Grzegorza trwa zresztą już od początku roku i ma wiele postaci: tylko w tej szkole 460 zł zebrali wśród siebie rodzice uczniów, na 160 zł "opodatkowali się" dobrowolnie nauczyciele, jeszcze w marcu 1800 zł zebrali uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych w Krapkowicach, w Liceum Ogólnokształcącym zorganizowano na ten cel koncert charytatywny, do akcji ma zamiar włączyć się także Krapkowicki Dom Kultury. Od początku roku rodzice Grzegorza zbierają datki, wysyłając listy do firm instytucji.

Suma jest ogromna, ale możliwa do zebrania. Udało się ją zgromadzić w taki sam sposób rodzicom chorego na dystrofię Miłosza z Kędzierzyna - mówi ojciec Grześka Andrzej Łyżwa. - I Miłosz jest po operacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska